Energiczny, emocjonujący mecz – tak w jednym zdaniu można by było opisać spotkanie Raiffeisen Banku z Motorolą. Obie ekipy od początku grały bardzo agresywnie i z wielkim zapałem walczyły o piłkę. Po 5. minutach wyrównanej gry, indywidualną akcją popisał się Krzysztof Zamojdzik. Pomocnik granatowych przyjął piłkę w środku pola, minął obrońcę i uderzył z dystansu. Złapany na wykroku bramkarz Raiffeisen nie miał szans na skuteczną interwencję. Ostatnie minuty pierwszej połowy należały do dwóch zawodników. Najpierw gola wyrównującego zdobył Marcin Stryszowski. Młody Bankowiec oddał kapitalny strzał z prawej nogi, który zatrzymał się dopiero w lewym okienku bramki Motoroli. Chwilę później wyczyn z początku spotkania powtórzył Zamojdzik i znów z dużej odległości pokonał Pawła Cerazego. Nastroje graczy w żółtych koszulkach, tuż przed przerwą, poprawił Grzegorz Stańdo, strzelając gola na 2:2. Po pierwszych 20. minutach nikt nie przypuszczał, że mecz zakończy się pewnym zwycięstwem jednej z drużyn. Tak się też stało. W drugiej odsłonie spotkania Motorola narzuciła przeciwnikowi swój styl gry, co skutkowało czterema golami. Do siatki trafiali Jarosław Butanowicz, Maciej Piasecki, Jaromir Mazur i Krzysztof Zamojdzik (2). Ostatni z wymienionych graczy zdobył dziś łącznie 4 gole i otrzymuje nagrodę MVP. Pod koniec gospodarze zdobyli gola na otarcie łez. Goalkeepera Motoroli pokonał najlepszy w ekipie Bankowców, Grzegorz Stańdo.