Zamykające kolejkę spotkanie Sparty z Napadem.pl było bardzo nerwowe. Widać to po statystykach żółtych kartek w obu zespołach. Pierwsze skuteczne ataki wyprowadzili goście. Dwie bramki na początku meczu zdobył Mariusz Nawrot. Bramkę która dała nadzieję białym strzelił Marcin Meus. Po faulu Adriana Podwiązka arbiter dyktuje rzut karny. Do szansy na wyrównanie podchodzi Piotr Wojciechowski, strzela mocno po ziemi, ale piłka przechodzi minimalnie obok słupka. Na początku drugiej połowy jego stratę naprawia Jakub Raj, który umieszcza futbolówkę w siatce gości. Kilka minut później w drużynie niebieskich ładną solową akcją popisuje się Mariusz Nawrot co daje im po raz kolejny prowadzenie w meczu. Chwilę przed końcem po koronkowej akcji Grzegorza Klika i Kamila Tympalskiego znów mamy remis. Ostatnie minuty pod bramką Napadu okazały się dla nich zgubne. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego obrońca chcąc wykopać piłkę strzela do własnej bramki, co daje zwycięstwo Sparcie.