Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Kto by się spodziewał...
Nie pierwszy raz PKO pokazało, że jest jedną z najbardziej nieprzewidywalnych drużyn w Biznes Lidze. Tym razem drużyna powracającego po kontuzji Jacka Dziduszki zaskoczyła na plus, sensacyjnie wygrywając z trzecią drużyną tabeli. Takiego rozstrzygnięcia, a szczególnie zwycięstwa w tak wysokich rozmiarach PKO nie można było się spodziewać. Bankowcom wychodziło w tym spotkaniu wszystko, a Tesco z nieznanych powodów się zacięło. Kilka bramek zdobytych w tym spotkaniu przez PKO było szczególnej urody.