4:1
Bramki
Asysty
Mecze: 2081
Żółte kartki: 575
Czerwone kartki: 54
Średnia ocena: 4
Zabrakło czasu
Bardzo udanie zamykająca dziewiątą serię gier potyczka rozpoczęła się dla znajdującej się w strefie spadkowej Nokii, która już po niespełna pięciu minutach gry cieszyła się z prowadzenia za sprawą celnego uderzenia Patryka Szeląga. Kiedy wydawało się, że kolejne bramki dla „Granatowych” są tylko kwestią czasu, do głosu zaczął dochodzić beniaminek. Ten nie dość, że stosunkowo szybko odrobił poniesione straty po wykończeniu Frączyka, to jeszcze w premierowej odsłonie zapewnił sobie trzybramkową przewagę. Spora w tym zasługa ofensywnego trio – Bartłomieja i Macieja Maronów, jak i Macieja Piaseckiego, którzy solidarnie zdobyli po golu. Po zmianie stron o zniwelowanie strat walczyła Nokia. Pomimo skutecznej i ambitnej gry zespół Mateusza Herdusia do minimum zmniejszył poniesione straty po trafieniach Herdusia i Chodackiego. Na kolejne zabrakło już jednak czasu i jasnym stało się, że doświadczona ekipa poniosła piątą zimową porażkę. Powody do radości może mieć natomiast Dragon, który nie dość że opuścił strefę spadkową, to jeszcze awansował na wysokie czwarte miejsce, co patrząc na słabą dyspozycję z pierwszych tygodni jest ogromnym pozytywnym zaskoczeniem.