Ostatni tego wieczoru pojedynek pomiędzy vSoft a Expedition Club zapowiadał spore emocje. Gospodarze walczyć mieli o swoją pierwszą wygraną, zaś ich przeciwnicy, w przypadku zwycięstwa mogli się na dobre zameldować w czołówce. Dość szybko okazało się, że to niebiescy są na boisku stroną przeważającą. Ich składne akcje, mimo iż zakłócane niekiedy przez zalegającą na murawie wodę, dawały efekty. Na przerwę goście schodzili z przewagą. Po zmianie stron zaczęły się jednak ich problemy. Już przy stanie 3:0 dla Expedition przebudził się bowiem vSoft. Najpierw trafienie z autu po rękach bramkarza zanotował Paweł Sadowski a potem do stanu 2:3 doprowadził Grzegorz Jankowski. To było jednak wszystko co żółci zdążyli zrobić. Mimo zmasowanych ataków w końcówce nie udało im się doprowadzić do wyrównania. Zwyciężyli goście po bramkach Michała Kusza, Piotra Lipy i Macieja Brzyskiego.