Na kłopoty... Jakub Pluciński
W ciekawie zapowiadającym się spotkaniu Dragon objął prowadzenie już w pierwszej minucie jednak w szeregach Nidecu błyszczał Jakub Pluciński, który w pierwszym kwadransie gry najpierw po pięknym strzale pokusił się o wyrównanie a potem wyprowadził zielonych na skromne prowadzenie. Po przerwie zieloni całkowicie zdominowali boisko i dorzucili kolejne pięć goli udowadniając, że to im należą się trzy punkty.