A.S.A. na dobrej drodze do utrzymania...

I LIGA B

"Przybylski DV-BOX" - Sok-Pol 6:1

Pierwszym czwartkowym spotkaniem w I lidze B był mecz lidera ligowej tabeli - "Przybylski DV-BOX" z Sok-Polem. Od początku do ataku ruszyli gospodarze i po kilku minutach prowadzili 1:0 po trafieniu Macieja Golmento. Strata bramki podziałała mobilizująco na Sok-Pol, który przed przerwą stworzył sobie kilka groźnych okazji, ale żadnej z nich nie potrafił wykorzystać. Zadowoleni z rezultatu gospodarze razili nonszalancją w ataku, raz za razem nadziewając się na bardzo groźne kontry rywala. I właśnie po takiej kontrze, tuż po zmianie stron do remisu doprowadził Mariusz Stanula. Lider czując, że punky mogą uciec zaatakował zdecydowaniej i wyszedł na prowadzenie za sprawą Golmento. Taki stan rzeczy nie załamał Sok-Polu i w kolejnej akcji wywalczyli rzut karny, zmarnowany jednak przez Stanulę. To zdarzenie miało decydujący wpływ na późniejsze boiskowe wydarzenia. Przybylski grał jak natchniony, podczas gdy goście razili niedokładnością i nieskutecznością. Hattrick skompletował Golmento, po golu dołożyli: Błażejowski, Opach i Ziółko, co ostatecznie pozwoliło rozgromić Sok-Pol 6:1.

KOMPUTEO - A.S.A. 0:9

W kolejnym meczu spotkały się drużyny KOMPUTEO i A.S.A. Od damego początku goście starali się pokazać kto w tym meczu będzie dyktował warunki i wychodziło im to bardzo dobrze. Rywala napoczął Matera , a chwilę później prowadzenie podwyższył Lipiński. A.S.A. atakowała z ogromnym rozmachem, a prym w jej akcjach wiódł wspomniany wyżej Matera. 5:0 do przerwy to najniższy wymiar kary dla "czerwonej latarni" ligi. W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie, ale gospodarze starali się jak tylko mogli odgryzać faworyzowanemu rywalowi. Na pochwałę zasługuje postawa Tkaczyka, który robił co tylko mógł, aby strzelić rywalowi gola, niestety dla niego nieskutecznie. Hattrick Lipińskiego, dublety: Matery, Wąsa i Bauera dały gościom efektowne zwycięstwo w stosunku 9:0.

Przedszkole Fair Play - DHL Express 2:1

Piłka nożna to nieobliczalny sport, w którym nigdy jednoznacznie nie można wskazać faworyta. Przed spotkaniem Przedszkola z DHL-em mało kto głośno mówił o tym, że wicelider ligowej tabeli może stracić w tym meczu punkty. A jednak. DHL długo nie mógł znaleźć sposobu na pokonanie Stefanika i gdyby nie pechowa interwencja obrońcy, to bramkarz gospodarzy mógłby zachować dziś czyste konto. Po strzelonym golu goście dalej grali swoje, ale razili nieskutecznością i nonszalancją. W piłce nożnej niewykorzystane okazje lubią się zemścić i nie inaczej było tym razem. Najpierw Tomasz Data doprowadził do remisu, a potem Artur Kocięba zapewnił swojej drużynie zwycięstwo. Zwycięstwo sensacyjne, bo z przebiegu meczu DHL powinien strzelić nie jedną, a co najmniej 5-6 goli. Tak się jednak nie stało, w czym ogromna zasługa bramkarza gospodarzy - Marcina Stefanika, który praktycznie w pojedynkę zatrzymał faworyzowanego rywala i jego napastników.

DiscoverCracow - Galaxy Hotel 8:3

Na zakończenie tej serii spotkań zmierzyły się drużyny Discover-u i Galaxy. Już na starcie goście mieli pod górkę, bo z przyczyn losowych musieli zaczynać to spotkanie w "5", a po chwili już do końca spotkania grali ze stratą jednego zawodnika. Solidna obrona wystarczyła ledwie na kilka minut, po których do siatki trafiali Krzystyniak i Szaporow. Gdy Skrobowski strzelił trzeciego gola wydawało się, że kolejne trafienia dla Discover-u są tylko kwestią czasu, a tu dość niespodziewanie gola zdobył Kubas, który był wyróżniającą się postacią w swojej drużynie. W drugiej połowie osłabionemu Galaxy brakło sił i miało to bezpośrednie przełożenie na wynik. Najlepszym zawodnikiem spotkania był Bartek Skrobowski, który do strzelonego gola dołożył także 4 asysty, a ponadto imponował spokojem w rozegraniu piłki. . 8:3 to wynik wysoki, ale Galaxy należą się ogromne słowa uznania za wolę walki pomimo przeciwności losu.

II LIGA D

Morele.net - Kolporter 2:4

Pierwsze spotkanie XIV kolejki II ligi D rozegrały ekipy morele.net i Kolporter. Faworytem był wyżej uplasowany w tabeli Kolporter, który w swoim tempie zyskiwał dominację nad meczem. Po pierwszej połowie prowadzili 0:1 po bramce Michała Fieta, który zdobył ją z dużym spokojem. W drugiej części od razu po wznowieniu pojawiło się drugie trafienie autorstwa Marka Ropki, a po paru minutach Mateusz Kluska powiększył prowadzenie. Później gra toczyła się toczyła się w środku pola, gdzie zawodnicy ambitnie walczyli o piłkę. Ekipie morele.net udało dwa razy trafić do siatki, a konkretnie Mateuszowi Szczepanowi i Tomaszowi Kozynackiemu. Zawodnicy Kolporter nie dali wydrzeć sobie zwycięstwa z rąk, a bramka Janusza Dzaiduły pod koniec potwierdziła komu należą się trzy punkty w ligowej tabeli.

Teva - IBM SWG 5:1

To spotkanie było wyrównane, ale.... tylko przed przerwą. Zawodnicy ekipy Teva w drugiej połowie znaleźli sposób na przeciwnika i konsekwentnie powiększali prowadzenie czyniąc mecz bardzo jednostronnym. Po pierwszych 20min mieliśmy wynik 1:1, który otworzył mocnym i precyzyjnym strzałem Ryszard Lewczuk z Teva, a wyrównał Paweł Kocoń z IBM SWG. W drugiej części prowadzenie dla Gospodarzy po paru minutach gry swoim trafieniem zdobył Michał Nawratil, a chwilę później ten sam zawodnik zdobył swoją drugą bramkę. Konsekwencja i skuteczność tej drużyny przyniosła jeszcze dwie bramki zdobyte przez Marka Rutkiewicza i w rezultacie trzy punkty dla ekipy Teva.

INTERIA.PL – Dragon 0:6

W trzecim meczu pomiędzy INTERIA.PL i Dragon swoją pozycję w tabeli potwierdzili Goście. Od samego początku oglądaliśmy świetne akcje w wykonaniu tego zespołu. Ich mocną stroną były kontry wyprowadzane przez jednego lub dwóch zawodników. Gracze INTERIA.PL, a w szczególności ich obrona nie radziła sobie z tym. Wynik otworzył Bartłomiej Marona, później na listę strzelców po dwójkowej akcji wpisał się Bartłomiej Wolsza. Trzecia bramka należała do Tomasza Mrowca, który zdobył ją z wielkim spokojem dopasowując świetnie tempo gry. Pod koniec pierwszej części obejrzeliśmy świetny strzał z połowy boiska Piotra Rusztowicza, który znalazł miejsce w siatce. W drugiej fazie meczu ekipa Dragon pokusiła się o jeszcze dwie bramki autorstwa Bartłomieja Marony i Pawła Frysa, które zapieczętowały idealnie rozegrane spotkanie i trzy punkty na ich konto.

ABB - ART BLACK 7:2

Wiele bramek padło w czwartym meczu ABB vs ART BLACK, które większość zdobyła ekipa Gospodarzy. W pierwszej połowie oglądaliśmy stopniowo budowaną dominację Lidera tabeli II ligi D. Wynik dla „Białych" otworzył Robert Płatek, ale chwilę później wyrównał Andrzej Janecki. Gra układała się na korzyść zespołu ABB. Z ich strony pojawiło się również więcej akcji co dało prowadzenie po pierwszych 20 minutach gry. Autorem bramki numer dwa był Krzysztof Rysz. W drugiej fazie spotkania po zawodnikach ABB było widać więcej zaangażowania i to oni utrzymywali się dłużej przy piłce. Przełożyło się to na dodatkowe pięć trafień na ich konto, które zdobywali Miłosz Miśkiewicz, Tomasz Kuczek (2x) i Robert Płatek (2x). Drużyna ART BLACK pokusiła się o jeszcze jednego gola, którego na otarcie łez zdobył Grzegorz Janków.

Sparta - Napad.pl 3:4

Do samego końca czekaliśmy na najlepsze spotkanie tego wieczoru. Ekipy Sparta i Napad.pl wyróżniała dynamika i szybkość przeprowadzanych akcji, które cieszyły oko. Pierwsza połowa należała do Gości. Wynik otworzył Mariusz Nawrot z Napad.pl, który na pełnej prędkości wbiegł w pole karne mijając przy okazji paru obrońców. Kolejne trafienie również należało do tego zawodnika. Bramkę numer trzy i powiększenie prowadzenia zdobył Konrad Paluch. Nim skończyła się pierwsza faza spotkania Jarosław Kamiński z ekipy Sparta pokonał bramkarza. W drugiej połowie motywacja „Białych" znacznie się zwiększyła co przełożyło się na dodatkowe dwie bramki Jakuba Raja i Piotra Wojciechowskiego. Jednak zespół Napad.pl nie dał sobie wydrzeć ciężko wypracowanego zwycięstwa i dzięki trafieniu Łukasza Moskala zgarnęli trzy punkty na swoje konto. Końcowe minuty były bardzo emocjonujące i pomimo zmęczenia walki wśród zawodników.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Administrator rozgrywek
Social media
Sprzedaż strojów
T: 784 338 379 | 505 200 998 t.duda@biznesliga.pl | biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Paweł Maślak

Masz pytania? Porozmawiaj Obsługa Rozgrywek
T: +48 602 497 690 info@biznesliga.pl Zadaj pytanie