Dużo emocji i dwa remisy...

 
II Liga A
 
Teva - Samsung 7:1
 
Wyrównany tylko początek
 
Wyrównany bój obie drużyny toczyły jedynie w pierwszych minutach spotkania. Pierwsze trafienie ekipy Teva rozwiązało worek z bramkami - już do przerwy prowadzili oni 6:0, choć i Samsung miał swoje okazję - niestety dla tej drużyny niewykorzystane. Po przerwie w obrazie gry nie zmieniło się zbyt wiele, brak było jedynie kolejnych, zdobywanych w podobnie hurtowy sposób jak w pierwszej odsłonie bramek. W końcówce honorowe trafienie zaliczył Samsung, zaś chwilę później wynik ustalili na 7:1 zawodnicy ekipy Teva.
 
EC Engineering - Alior 4:4
 
 
Remis uratowany w końcówce
 
Pierwsza połowa dla EC po szybkiej wymianie ciosów w początkowych minutach i bardzo ładnej bramce z dystansu na 2:1, zdobytej po indywidualnej akcji przez Macieja Golmento. W drugiej odsłonie gra dość mocno się zaostrzyła, czego wynikiem była cała seria rzutów wolnych wykonywanych przeważnie przez EC, z których żaden nie znalazł jednak drogi do siatki rywali. Nie wpadało ze stałych fragmentów - znów zaczęło wpadać z gry z gry. Na każde kolejne trafienie EC, Alior odpowiadał bramką, w końcówce dopinając swego i wyszarpując rywalowi cenny - patrząc po przebiegu spotkania - punkt. Końcowy wynik 4:4.
 
Interia.pl - A.S.A. 1:7
 
 
Pogrom Interii
 
Słaba - delikatnie mówiąc - dyspozycja golkipera ekipy Interia.pl, zauważyła o bardzo wysokim prowadzeniu A.S.A. już do przerwy. Na szczególną uwagę zaslugiwała sytuacja z pierwszych minut, gdy podbita po silnym strzale z dystansu piłka, nabrała silnej rotacji, i po odbiciu się od bramkarza wpadła do bramki Interii. Druga odsłona nie zmieniła wiele w kwestii wyniku - na kolejne bramki wypracowane przede wszystkim przez Przysieżniaka i Pytela, Interia odpowiedziała jedynie trafieniem honorowym, które przy końcowym wyniku 1:7 stanowi dla nich jednak marne pocieszenie.
 
Alexmann - Capgemini 1:1
 
Nie postrzelali...
 
Skromne 1:0 do przerwy nie dawało gwarancji końcowego zwycięstwa ekipie Alexmann, jednak sam obraz gry mógł zawodników tej ekipy napawać optymizmem. Kontrolowali oni przebieg spotkania nie pozwalając rywalom rozwinąć skrzydeł przez pierwsze 20 minut. Kolejne ich trafienia wydawały się jedynie kwestia czasu, jednak niespodziewanie to Capgemini doprowadziło tuż po przerwie do wyrównania. Podziałało to na nich mobillizująco, bowiem od tego momentu to oni zaczęli przejmować inicjatywę i nękali raz po raz swoimi atakami obronę rywali. Ostatecznie ani Capgemini, ani Alexmann nie poprawili swojego bilansu bramkowego, i mecz zakończył się budzącym niedosyt po obydwu stronach remisem 1:1.

Fragmentum24.pl - Colorex 4:0

Pewne zwycięstwo Fragmentum24.pl

Kompletnie w pierwszej odslonie zdominowali spotkanie zawodnicy Fragmentum24.pl. Nie dawali pograć przeciwnikom dalej niż na ich własnej połowie, samemu raz po raz wyprowadzając groźne ataki, z których 2 zakończyły się zdobyciem bramki. Druga połowa bliźniaczo podobna do 1. Ponownie Colorex nie radził sobie z dobrze ustawiona obrona rywali, którzy dokładają kolejne 2 gole ustalili ostateczny wynik meczu na 4:0.

II Liga B

Pegasystems – 4F 1:4

Skorupa show

Świetny początek zanotował zespół 4F bowiem już po jednej z pierwszych akcji meczu uzyskał prowadzenie, podrażnieni przeciwnicy rzucili się do odrabiania strat, ale na ich drodze stał świetnie dysponowany dzisiaj Mikołajczyk. Druga część rozpoczęła się pomyślnie dla Pegasystems, zawodnicy w niebieskich koszulkach zaraz po przerwie doprowadził do wyrównania. Jednak od tej pory oglądaliśmy popis jednego tylko zespołu i jednego zawodnika - Skorupa wziął się do roboty i zdobył trzy bramki czym zapewnił pierwsze punkty swojemu zespołowi.

Luxoft – Mota-Engil 4:8

Złe dobrego początki

Kiepsko spotkanie rozpoczęła drużyna Mota-Engil, Luxoft tuż po pierwszym gwizdku arbitra wbił rywalom bramkę. Jednak z każdą kolejną minutą rosła przewaga drużyny, w której gra Kapusta, Biali szybko doprowadzili do wyrównania by przed przerwą prowadzić już różnicą trzech trafień. Luxoft wprawdzie nie poddawał się i walczył ambitnie do ostatniej minuty, ale bardziej doświadczeni rywale grali bardzo dobrze w ofensywie co nie pozwoliło ich dogonić. Kapitalne zawody rozgrywało trio Kapusta-Gzyl-Kiełbus, ich współpraca układała się wzorowo dzięki czemu wysokie zwycięstwo stało się faktem.

Nidec – Extend Vision 3:4

Niesamowita pogoń zakończona zwycięstwem

Ostatnie dzisiaj spotkanie miało dwie zupełnie różne połowy, w pierwszej grę prowadził Nidec uzyskując pewne dwubramkowe prowadzenie. Druga część to już zupełnie inna historia, wprawdzie Nidec podwyższył prowadzenie na 3:0 ale po błyskawicznej odpowiedzi drużyny Extend Vision coś się zmieniło. Zawodnicy w szarych koszulkach wzięli się w garść i rozpoczęli odrabianie strat, gdy na minutę przed końcem na tablicy wyników widniał remis, wydawało się, że drużyny zadowolą się podziałem punktów. Nic bardziej mylnego, Extend Vision zdobył zwycięską bramkę w ostatniej minucie i to zawodnicy tego zespołu mogli cieszyć się z pierwszych trzech oczek.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie