Fragmentum24.pl i RMF MAXXX pierwszymi triumfatorami...

I Liga A

Sparta – HCL Poland 2:4

Kluczowa pierwsza połowa

Zmagania I ligi A rozpoczął pojedynek pomiędzy ostatnią Spartą z zajmującym miejsce w środku stawki HCL Poland. Zawodnicy w niebieskich koszulkach nie zamierzali czekać na ruch przeciwnika i sami przystąpili do ataków, ich ofensywna gra mogła się podobać a wynik meczu dwiema bramkami otworzył Benicio Nelson, Niebiescy przed zmianą stron dorzucili kolejne dwa trafienia, bardzo słabo dysponowanych dzisiaj przeciwników stać było zaledwie na jedno trafienie. Po zmianie stron HCL postawił na obronę korzystnego rezultatu, natomiast Sparta dorzuciła tylko jedno trafienie i Niebiescy zgarnęli trzy punkty.

Capgemini – ElectronicOutlet 0:12

Sześciu na sześciu

Spotkanie trzeciej drużyny z przedostatnim zespołem nie mogło przynieść niespodzianki i nie przyniosło, obydwa zespoły wyszły na boisko w sześcioosobowym składzie – taki obrót spraw okazał się zdecydowanie bardziej korzystny dla Błękitnych. ElectronicOutlet szybko rozpoczął strzelanie, worek z bramkami rozwiązał Kęska, najlepszy dzisiaj na boisku. Ten jednostronny pojedynek zakończył się wysoką bo aż dwucyfrową wygraną faworyta, Capgemini tym samym zapewniło sobie spadek do niższej klasy rozgrywkowej.

State Street II – A.S.A 2:1

Zamiast bramki z karnego samobój z „rożnego"

Pierwsza część tego niezwykle zaciętego pojedynku zakończyła się niespodziewanym prowadzeniem zespołu A.S.A, niezwykle ważną bramkę zdobył doświadczony Matera. Po zmianie stron State Street rzucił się do odrabiania strat za wszelką cenę próbując doprowadzić do wyrównania. Waleczna postawa Pomarańczowych przyniosła efekt w postaci bramki wyrównującej Rusina. Jednak końcówka miała należeć do Granatowych – wywalczony karny mógł dać upragnione trzy punkty ale kapitan A.S.A nie potrafił pokonać Kotarskiego, co gorsza w ostatniej akcji meczu po rzucie rożnym dla State Street II padła bramka samobójcza, prawdziwą drogę z piekła do nieba odbyli Pomarańczowi, którzy mogli świętować kolejne zwycięstwo.

Plainet – RMF Maxxx 0:12

Powrót do Extraklasy

Spotkanie bez historii, przewodzący w tabeli I ligi A RMF Maxxx nie pozostawił złudzeń przeciwnikowi i dzięki wygranej zapewnił sobie tytuł mistrzowski. Świetne zawody w barwach Radiowców rozegrał popularny Snake, był dzisiaj zdecydowanie wyróżniającą się postacią a świadczy o tym aż pięć zdobytych bramek. Cały zespół w Czarnych koszulkach rozegrał dzisiaj bardzo dobre zawody, Platinet wprawdzie stworzył kilka sytuacji ale trzeba pamiętać że przeciwnicy mają w szeregach jednego z najlepszych bramkarzy Biznes Ligi.

Poltynk – ggmedia.pl 3:4

Minimalnie ale pewnie

Na zakończenie piłkarskich zmagań z I ligą A spotkały się ggmedia.pl i Poltynk, faworytem byli zawodnicy w błękitnych koszulkach, zespół wyżej notowany nie zawiódł i pomimo zwycięstwa różnicą zaledwie jednej bramki to oni kontrolowali przebieg spotkania nie dając się dogonić walecznie usposobionemu dzisiaj rywalowi. Poltynk, pomimo iż zagrał dzisiaj bardzo dobre zawody musiał uznać wyższość faworyta, który zgarnął bardzo ważne i przed wszystkim zasłużone trzy punkty.

II Liga C

Kraków Airport Taxi - Black Mesa 2:1

Mogli otworzyć szampana

W przypadku zwycięstwa w tym meczu drużyna Kraków Airport Taxi mogła przypieczętować awans do I ligi. W związku z tym widać było sporą mobilizację w szeregach Taksówkarzy i przyniosło to efekt w postaci bramki strzelonej w pierwszej połowie meczu. Blisko wyrównania był Przemysław Gajewski, ale po fantastycznej akcji Black Mesy nie dał rady dobić piłki z najbliższej odległości. Po przerwie pierwsi zaatakowali "Czarni", ale to KAT jako pierwsze strzeliło bramkę. Następnie byliśmy świadkami strzału w poprzeczkę w wykonaniu Black Mesy, a także bramki kontaktowej. Do ostatniego gwizdka czuć było emocje, które udzieliły się również zawodnikom. Zaowocowało to żółtymi kartkami w końcówce spotkania, ale wynik nie uległ zmianie. Po zwycięstwie cała drużyna wraz z kierownictwem świętowała awans wystrzeliwując w górę korki od szampanów.

Tesco - Tauron Dystrybucja 4:5

Więcej takich meczów Panowie!

Od początku spotkania minimalnie lepsze wrażenie sprawiali piłkarze Tesco, ale jako pierwsi do siatki trafili zawodnicy Tauronu. Kilka minut później po bardzo ładnej akcji drużyny Tesco, piłkę z linii bramkowej wybił Jarosław Sowa. Przed przerwą ponownie trafili zawodnicy Tauronu i gdy wydawało się, że lider pewnie będzie powiększał swoją przewagę bramkową, do siatki wreszcie trafili piłkarze Tesco. Trzeba przyznać, że również w drugiej odsłonie ta drużyna grała minimalnie lepiej od swoich rywali, ale jak wiemy punkty przyznaje się za bramki, a nie za styl. A w bramkach, o jedną, lepsi tego dnia byli zawodnicy Tauronu. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 5:4 i śmiało można było stwierdzić, że ekipom grających w następnych meczach ciężko będzie dorównać do widowiskowości tego spotkania.

Lemar/Gazownicy Krakowscy - ZasadaAuto.pl 3:1

Jak nie teraz, to kiedy?

Takie pytanie mogli sobie przed pierwszym gwizdkiem zadać zawodnicy obu ekip. Dlaczego? Otóż nie licząc KDWT, które się wycofało to oba zespoły zamykały ligową tabelę i od kilku kolejek nie potrafiły odnieść zwycięstwa. Pierwsza bramka była dziełem zawodników ZasadaAuto.pl, którzy wyprowadzili szybką, dwójkową kontrę zakończoną strzałem do pustej bramki. Według przewidywań, tempo tego spotkania było nieco wolniejsze od poprzedniego, ale nie można było nikomu odmówić zaangażowania. To pozwoliło Gazownikom szybko zdobyć bramkę wyrównującą, a po chwili wyjść na prowadzenie dwiema bramkami. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. Po przerwie sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Warto odnotować jedynie strzał Gazowników w poprzeczkę, na który rywale odpowiedzieli uderzeniem w słupek. Po końcowym gwizdku utrzymał się wynik z pierwszej połowy, dzięki czemu oba zespoły zamieniły się miejscami w tabeli.

Extend Vision - IBM BTO 1:6

Powrót po przerwie w wielkim stylu

Na boiskach Biznes Ligi po dwutygodniowej przerwie znów zobaczyliśmy zespół IBM BTO i był to powrót wielce spektakularny. Błękitni strzelaninę rozpoczęli od stałego fragmentu gry. Jeden z zawodników IBM płaskim strzałem od słupka, bezpośrednio z rzutu wolnego pokonał bramkarza ekipy Extend Vision. Drużyna ta nie zdążyła się otrząsnąć po stracie pierwszej bramki, a już przegrywała 2:0. To jednak nie był koniec, ponieważ do przerwy IBM trafiło jeszcze 2 razy. Po zmianie stron sygnał do ataku dał zawodnik Extend Vision, który dość szybko zdobył bramkę. Na nic to się jednak zdało. IBM było tego dnia bardzo dobrze dysponowane i oprócz skuteczności w ataku, równie dobrze radziła sobie formacja obronna dyrygowana przez Achillesa Włodarczyka. Ostatecznie IBM wygrało 6:1, na koniec ponownie trafiając bezpośrednio z rzutu wolnego.

III Liga B

Sappi - Skanska 7:10

Ciągłe zwroty akcji

Spotkanie inaugurujące XVI kolejkę Biznes Ligi rozegrały ze sobą siódme Sappi z trzecią Skanska. Pierwsza połowa przeminęła pod znakiem zespołu w pomarańczowych koszulkach, którzy pomimo grania w osłabieniu wysunęli się na prowadzenie trzema bramkami zanim przeciwnicy zdołali zacząć nadrabiać straty. Druga połowa ukazała zespół Sappi z zupełnie innej strony - szybkie i celne podania, dokańczane akcji skutkowało szybkim nadganianiem straty. Sytuacja przyjęła niebezpieczny obrót dla zespołu Skanska, gdy to niebieski z wykonania rzutu wolnego ustrzelił bramkę kontaktową, a chwilę potem Sappi wyrównało. W ostatnich minutach meczu pomarańczowi obudzili się strzelając trzy bramki i ostatecznie wygrywając spotkanie.

Sterling - Energoprojekt 2:2

Wyrównana walka

Z początku spokojne i wyrównane spotkanie ósmej drużyny z dziesiątą wraz z rozwojem akcji stawało się ciekawsze z minuty na minutę. Zaskoczeni dobrą formą przeciwników w niebieskich koszulkach zieloni jako pierwsi wpuścili piłkę w swoją siatkę. Kolejne minuty spotkania przebiegały na walce obu zespołów o dominację na boisku. Celne podania i szybkie wymiany strzałów nie pozwalały się nudzić. Spotkanie ostatecznie zakończyło się remisem 2:2.

Luxoft - Fragnentum24.pl 3:2

Lider Pokonany

Spotkanie szóstego zespołu z liderem tabeli wydawać by się mogło być z góry rozstrzygnięte , jednak nic bardziej mylnego. Od pierwszego gwizdka sędziego gra przebiegała bardzo wyrównanie, choć jedynie nieliczne strzały kończyły się bramką. Zarówno zespół Luxoft jak i fragmentum24.pl od początku do końca spotkania grały bez zmian, przez co dość szybko się zmęczyły przez chwilę zwalniając tempo gry. Jednakże koniec końców to zespół niebieskich wysunął się na prowadzenie jednym golem, przez pokonał lidera tabeli i wygrał to spotkanie. Pomimo takiego obrotu spraw zespół fragmentum24.pl pozostaje niekwestionowanym liderem tabeli.

Nokia - PSP 2:7

Walka do samego końca

Na przedostatnim meczu tego wieczoru spotkali się sąsiedzi z tabeli. Czwarta Nokia i piąta KM PSP rozpoczeły spotkanie wyrównanie, lecz obraz ten zaczął ulegać zmianie, gdy to zespół strażaków zaczął zdobywać bramkę za bramką. Przejecia piłki, częste ataki na bramkę przeciwnika i chwile pózniej kontr ataki nie pozwalały się nudzić. Pomimo przewagi strażaków zespół w białych koszulkach nie dawł łatwo za wygraną, co zaowocowało zdobyciem dwóch bramek, lecz nie wystarczyło to aby dogonić dominujących dziś strażaków.

Biprotech - Control Process 3:2

Ciekawe spotkanie

Na ostatnim meczu tego wieczoru spotkały się drugi Biprotech z dziewiątym Control Process Electric. Było to kolejne spotkanie na którym gospodarze zostali zaskoczeni dobrą formą przeciwnika, który jest im tak odległy w tabeli. Spotkanie przebiegało na wyrównanej wymianie strzałów, które często mijały bramkę, lecz to nie zniechęciło zawodników z żadnej z drużyn, którzy to nadal zaciekle atakowali bramki przeciwników, utrzymując widza w ciągłym napięciu. Ostatecznie to zespół w białych barwach wyszedł dzisiaj na prowadzenie jedną bramką.

III Liga C

SSC - Ren-Bet 0:6 (walkower, utrzymany wynik z boiska)

Skazani na pożarcie od 1. minuty

Ten mecz nie mógł skończyć się inaczej niż pogromem. Mimo tego, że to drużyna SSC wnioskowała o przełożenie spotkania w pierwotnym jego terminie, na boisku zjawiła się dzisiaj w zaledwie 5 osobowym składzie. Zgodnie z przewidywaniami zawodnicy SSC mieli problem żeby opuścić własną połowę, a drużynie Ren-Betu wychodziło tego dnia wiele. Składne akcje, strzały z dystansu i sześć bramek do przerwy to chyba najniższy wymiar kary. Druga połowa się nie odbyła, gdyż zawodnicy SSC odmówili wyjścia na boisko.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie