II LIGA B
RUKO - BWI Group 7:1
Zastopowani
Na trzech zwycięstwach zakończył się zwycięski marsz BWI. Gracze w czarnych koszulkach rozpoczęli spotkanie osłabieni brakiem Bartka Gągola i Dawida Banaszczyka. Zanim wspomniani zawodnicy dołączyli do gry BWI już przegrywało 0:2. Takiej zaliczki RUKO nie zmarnowało. Niebiescy szczególnie dobrze kontrolowali rezultat w drugiej odsłonie, gdy powiększyli swoje prowadzenie. Piotr Kozak i Mateusz Manterys potrafili przełożyć swoją szybkość na zdobycz bramkową.
WEBCON - KnC Krakowscy Barmani 4:6
Zryw Webconu nie wystarczył
Interesując przebieg miało starcie KnC z Webconem. Skazywany na pożarcie zespół w czerwonych strojach przegrywał już 0:4, ale jeszcze w pierwszej odsłonie złapał swój rytm i wrócił do gry zdobywając trzy gole. Barmani odpowiedzieli jednak trafieniem tuż przed przerwą i na drugą odsłonę wyszli ze spokojnymi głowami. Po przerwie Webcon próbował doprowadzić do wyrównania, jednak KnC dobrze kontrolowało rezultat i ostacznie odniosło zasłużone zwycięstwo. Na nic zdał się hattrick Macieja Dudy w szeregach WEBCONu. Czerwoni nadal czekają na pierwszą wygraną w obecnym sezonie. Barmani mają ich na koncie trzy i plasują się tuż za ligowym podium.
Answear x Medicine - Polplast 0:6
Imponują formą
W trzecim meczu dnia faworyzowany Polplast wysoko pokonał Answear x Medicine. Granatowi nie znaleźli sposobu na zatrzymanie Emila Bałuckiego i Marka Ponomarenki. Obaj robili to co najlepiej potrafią. Pierwszy z wymienionych ustrzelił hattricka, drugi zapisał na swoim koncie cztery asysty. Answearowi mocno nie kleiła się gra, notowali dużo prostych strat, napędzając ataki Polpastu. Trzeba przyznać, że widzieliśmy w tym sezonie Granatowych w dużo wyższej formie. Z kolei Polplast znowu po wysokim zwycięstwie z KADRĄ GAP ponownie zaimponował formą.
INTERIA.PL - TRADEBOX.pl 10:3
Nie do powstrzymania!
Energetyczny zespoł INTERII nie miał większych problemów z pokonaniem Tradebox.pl. O ile fioletowi do przerwy trzymali sie całkiem dobrze przegrywając tylko 1:3 to już w drugiej odsłonie koncert grała INTERIA ostatecznie odnosząc wysokie zwycięstwo. Fioletowi mieli bardzo dużo problemów z powstrzymywanie ataków ze strony graczy w białych strojach. Szczególnie aktywni ze strony INTERIA.pl byli Bartłomiej Niziołek, Robert Urban i Patryk Łobaza. Swoją cegiełkę dołożył też Jerzy Lenczowski. Co prawda przy golu z rzutu wolnego się nie popisał, ale później wielokrotnie popisywał się świetnymi interwencjami.
II LIGA C
SpyroSoft – LISEK.APP 7:0
Zespołowa gra
Czwarte w tym sezonie zwycięstwo odnosi SpyroSoft. Team Mateusza Sudera z trzynastoma punktami plasują się na najniższym stopniu podium, zachowując kontakt z liderem. „Fioletowi” ani przez moment nie mieli problemów w rywalizacji z zamykającym ligową stawkę zespołem LISEK.APP. Kluczem do zwycięstwa była gra zespołowa i duża skuteczność. Połowa zawodników (6/12) mecz ten skończyło z golem. Tytuł MVP powędrował do Mateusza Machnio, który do trafienia dorzucił jeszcze trzy asysty.
Jarwex – ABB 8:2
Robią swoje!
Pięć meczów, komplet zwycięstw i bilans bramkowy 48:5. O sile głównego kandydata do mistrzostwa i awansu do I ligi przekonał się team ABB. Do przerwy Jarwex prowadził już 3:0. Po zmianie stron dwukrotnie do siatki trafiał Adam Wójcik, ale to było zdecydowanie za mało, aby myśleć choćby o remisie! Najlepszy na boisku był niewątpliwie Konrad Wilk, który skompletował hat-tricki goli i asyst! Oprócz niego bramkarza ABB pokonywali jeszcze Tomek Karaś, Sławek Rakoczy, Sebastian Hanek oraz Damian Kwiecień.
Armatis Polska – PepsiCo 11:0
Mecz do jednej bramki
Spodziewaliśmy się wyrównanego starcia, a tymczasem był to mecz do jednej bramki! W czwartej minucie Armatis Polska dwukrotnie znalazł drogę do bramki, a jeszcze przed przerwą Daniel Banasik zadał PepsiCo trzeci cios. Po przerwie „Granatowi” próbowali wrócić do gry, ale robili to nieudolnie. Nie wystrzegali się błędów w defensywie, z czego skrzętnie korzystał przeciwnik. Ostatecznie Armatis rozbił PepsiCo aż 11:0 i umocnił się na pozycji wicelidera, mocno poprawiając swój bilans bramkowy.
MERIT – Sparta 1:3
Bramka „stadiony świata”
W czwartej minucie wynik spotkania otworzył Mateusz Gawroński. Merit chciał odpowiedzieć, ale nikt w niebieskiej koszulce nie był w stanie wpisać się na listę strzelców. Ta sztuka udała się dopiero po przerwie, a strzałem z dystansu golkipera zaskoczył Cyprian Turek. Odpowiedział Jacek Chajdecki, wykorzystując błąd bramkarza, a wygraną Sparty przypieczętował Mateusz Gawroński, popisując się fantastycznym uderzeniem w samo okienko! Sparta z dziewięcioma „oczkami” jest tuż za podium, a Merit póki co jest w tabeli siódmy.
Majorel – System Cold 4:5
Posypało się niczym domek z kart
Majorel potrzebował tylko siedmiu minut, aby wypracować sobie dwubramkową przewagę! Świetnie spisywał się Mykyta Moroziuk, który dwa razy pokonał Mikołaja Dyląga. System Cold nie dawał za wygraną i jeszcze przed zejściem na przerwę, kontakt złapał Dawid Burakiewicz. W drugiej części gra Majorela posypała się niczym domek z kart. Proste błędy, duża niedokładność i w efekcie „Biało-niebiescy” wysunęli się na prowadzenie (5:2)! Losy meczu próbował odwrócić Yurii Druziuk i Wojtek Lambert, ale czasu starczyło jedynie na złapanie kontaktu. Pełną pulę zgarnął przeciwnik.
III LIGA B
Corgi.pro Team – Sterling Outsourcing 1:9
Błyskawicznie napoczęci!
Corgi.pro Team po minucie przegrywał już 0:2! „Biało-czarni” nie zaliczyli najlepszego początku, a z każdą upływającą minutą rosła przewaga Sterlingu Outsourcing! Do przerwy „Wyspiarze” prowadzili już 6:0! W drugiej części honor przegranych uratował Krzysiek Organek, ale później on i jego koledzy otrzymali kolejne trzy ciosy, przegrywając 1:9! „Czwórkę” skompletował Bartek Grzyb, hat-tricka skompletował Matthew Bilton, a dwa trafienia do wygranej dorzucił Keith Sweeney. Sterling Outsourcing wygrywa po raz czwarty i utrzymuje fotel lidera.
Avanade – IBM SWG 5:2
Nadal bez zwycięstwa
W drugiej minucie z zamieszaniu podbramkowym najlepiej odnalazł się Stiven Rizaj, otwierając wynik meczu. Avanade poszło za ciosem i na przerwę schodziło z prowadzeniem 3:0. IBM SWG raził niedokładnością, a kiedy przedostawał się w pole karne Avanade, był nieskuteczny. W drugich dwudziestu minutach zespół do walki próbował poderwać Krzysiek Buda, ale jego dwa trafienia tylko zmniejszyły rozmiary porażki. Kropkę nad „i” w końcowych minutach starcia postawił Piotrek Komar. IBM SWG po pięciu meczach wciąż bez zwycięstwa! Niespodzianka? Na pewno!
FedEx – PKO Bank Polski 5:0
„Czyste konto”
Ofensywa PKO Banku Polskiego była wczoraj bezzębna. Mimo usilnych starań gracze w złotych koszulkach ani razu nie byli w stanie pokonać Mateusza Wołoszyna. Sporo pracy miał wczoraj jego vis-a-vis Konrad Naworol. Golkiper „Bankowców” pięciokrotnie wyciągał piłkę z siatki. W trzeciej minucie, jedyny raz w pierwszej połowie. W drugiej części nie miał zbyt wiele do powiedzenia przy efektownych uderzeniach Sebastiana Szywalskiego. FedEx jest na drugim miejscu, a PKO Bank Polski już z trzema porażkami plasuje się na szóstej lokacie.
Primost Południe – Teva 1:3
Zamiana miejsc
W pierwszej połowie, mimo okazji jednych i drugich, goli nie oglądaliśmy. Gracze Primostu Południe, osłabieni brakiem Michała Koźlaka bili głową w mur. Skuteczność zawodziła też zawodników Tevy. Dopiero w dwudziestej siódmej minucie wynik spotkania otworzył Łukasz Banaśkiewicz. Za wygraną nie dawał Tomasz Izdebski, ale odpowiedź Maćka Grojca i Łukasza Banaśkiewicza z rzutu karnego przypieczętowała wygraną „Białych”, którzy awansują na najniższy stopień podium, spychając z niego Primost Południe.
III LIGA E
KRK Lions – Onwelo 3:2
Świetny start, ale póki co bez punktów
KRK Lions dwukrotnie obejmował prowadzenie. Sebastiana Bysiaka pokonywali Marouane Zaiz i Eslam Khaled Tawfik, ale za każdym razem sygnał do walki wysyłał Janek Zalewski, który wyrównywał stan rywalizacji. Onwelo zamyka ligową tabelę bez punktów, ale snajper „Pomarańczowych” ma świetny start w Biznes Lidze. W pięciu meczach zdobył już czternaście goli, ale póki co nie znajduje to odzwierciedlenia w koncie zespołu. Na cztery minuty przed końcem bramkę na wagę trzech punktów zdobył Marouane Zaiz i KRK Lions utrzymuje kontakt ze Zmączonymi (oba zespoły mają po 9 „oczek”).