II LIGA B
Majorel – WEBCON 2:1
W grze o medal
Łukasz Radoń strzałem z dystansu otworzył wynik spotkania, zaskakując Kyryla Kryvkę! „Czerwoni” chcieli pójść za ciosem, ale jak się później okazało, to był ich jedyny gol w starciu z Majorelem! Jeszcze przed przerwą do remisu doprowadził Alonso Vila-Garcia, a po zmianie stron komplet punktów – czwarty w sezonie jesień-zima 22/23 – „Niebieskim” zapewnił Mykyta Moroziuk. W końcowych minutach jedni i drudzy mieli swoje bramkowe sytuacje, ale rezultat tego pojedynku już nie uległ zmianie. WEBCON przegrywa po raz szósty i z trzema „oczkami” wciąż plasuje się w strefie spadkowej, a Majorel jest w grze o strefę medalową.
PKO Bank Polski – Consorfrut Polska 4:7
„Bankowcy” zaskoczyli
W czterdziestej sekundzie Consorfrut przegrywał z PKO Bankiem Polskim 1:0! Daleki wyrzut Konrada Naworola, piłka wylądowała pod nogą Jacka Dziduszki, który zaskoczył wicelidera! „Błękitni” podrażnieni takim startem, ruszyli do odważniejszych ataków. Kontakt złapał Jarek Kraul, ale po zmianie stron Andrzej Kawa i spółka wypracowali sobie kilkubramkową przewagę. „Bankowcy” nie dawali za wygraną i kiedy hat-tricka skompletował Jarek Kraul (4:6) wydawało się, że mogą pójść za ciosem, ale plany pogoni pokrzyżował im Artur Zabrzeński, ustalając końcowy wynik tego meczu.
Pitbull Shisha Bar – FedEx 14:0
Zgodnie z planem
Lider zgodnie z przewidywaniami gładko uporał się z ostatnim w tabeli FedEx’em! Enes Epekinci i jego koledzy już do przerwy prowadzili 5:0! Pitbull Shisha Bar grał swoje, co chwila dochodził do okazji strzeleckich, które na bramki zamieniali Enes Epekinci, Oleh Schur i Seit Attia. Cała ta trójka podzieliła między siebie worek z czternastoma trafieniami! Kapitan lidera II Ligi B strzelił pięć goli, o jedno trafienie lepszy był Seif Attia, a hat-tricka skompletował Oleh Schur. Osiem meczów, osiem zwycięstw – Pitbull Shisha Bar kontynuuje marsz w stronę pierwszej ligi.
Jacobs – BWI Group 1:3
Spadli z podium
Takie bramki zdarzają się rzadko. Mateusz Ślusarczyk zdecydował się na mocne wstrzelenie piłki w pole karne i ta odbijając się od rywala po drodze, zatrzepotała w siatce! W pierwszej połowie więcej goli nie oglądaliśmy. Jacobs chciał odpowiedzieć, ale długo nie mógł znaleźć sposobu na pokonanie Przemka Siwka. Czystego konta pozbawiał go Mateusz Wójcik, ale to był jedyny zryw „Niebieskich”. Wcześniej na 2:0 trafił z rzutu wolnego Maciek Chabko, a wygraną BWI Group przypieczętował Albert Olszewski i pozwoliło to nieco oddalić się od strefy spadkowej, a Jacobs spadł z podium.
Vicenti – TRADEBOX.PL 4:6
Siedziało, aż miło!
Graczom TRADEBOX.pl piłka siedziała, aż miło! Gole z dystansu Emila Wikło, czy Maćka Kostki były ozdobą tego starcia i odbierały ochotę do gry Vicenti. Team Chrisa July’ego próbował coś wskórać, ale przewaga „Fioletowych” była zbyt spora, aby myśleć o wywalczeniu choćby punktu, który w walce o utrzymanie się w II Lidze może okazać się na wagę złota. TRADEBOX.pl wykorzystuje porażkę Jacobsa i po wygraniu czwartego meczu w sezonie, wskakuje na najniższy stopień podium.
II LIGA C
Andea – Sunday Polska 6:2
Dobre złego początki
Bardzo udanie wtorkową potyczkę rozpoczęło Sunday Polska. „Fioletowi” szybko objęli skromne prowadzenie, kiedy to sposób na Michała Nawrota znalazł Patryk Mańka. Z takim obrotem spraw nie zamierzała pogodzić się Andea. Team Radosława Woźniaka już do przerwy z nawiązką odrobił poniesione straty, co w dużej mierze jest zasługą świetnego ofensywnego duetu – Michała Nawrockiego i Andrzeja Pierwoły. Pierwszy do dwóch goli „dorzucił” asystę, drugi zaś skompletował hattricka. Tym samym Andea odnosi piąty zimowy triumf i na dobre zadomawia się na podium.
System Cold – MPO Kraków 2:5
Poszli za ciosem
Bardzo długo czekaliśmy na pierwsze trafienie w meczu dwóch doświadczonych zespołów. Końcówka premierowej odsłony padła łupem MPO Kraków. O ile jeszcze na cios Dawida Sargi odpowiedział Damian Marzec, o tyle gol Mateusza Zasady pozostał bez echa. Po zmianie stron „Biało-Niebiescy” poszli za ciosem, skrupulatnie powiększając zaliczkę. Hattricka skompletował Zasada, a piąta zimowa wygrana Adama Pawłowskiego i spółki stała się faktem.
Grass Valley – Elita-Bud 1:16
Trafili honorowo
Swoje we wtorkowy wieczór zrobiła Elita-Bud. Faworyt pokonał beniaminka, strzelając przy tym aż 16 goli. W ofensywnych poczynaniach wyróżniali się Andrii Pishchevskyi i Jakub Kaganek. Pierwszy swój występ okrasił ośmioma bramkami, drugi zaś do pięciu asyst „dorzucił” cztery trafienia. Pomimo sporych strat do ich odrabiania ruszył Grass Valley. Wykończenie Fabio Diasa poprawiło odrobinę boiskowe humory i dało nadzieję, że gracze w białych koszulkach ruszą jeszcze w pościg za czołówką.
TeamKaluch – INTERIA.PL 5:0
Bez niespodzianki
Bez porażki pozostaję TeamKaluch. Tym razem o mocy lidera przekonała się INTERIA.PL, która już do przerwy po golach Krystiana Pilcha i Jakuba Barczuka przegrywała 2:0. Po zmianie stron beniaminek nie zwalniał tempa, a niepokonany pozostawał niezawodny Bartosz Szczybyło. Na słowa uznania zasługują również Kamil Kaliński i gracz potyczki – Kamil Węglarz. Wszystko to sprawia, że „Czarni” ze sporą zaliczką niezmiennie przewodzą tabeli II Ligi C. Oby tak dalej!
PGE Energia Ciepła – Sparta 0:0
Bez goli
Sporo emocji dostarczyło spotkanie dwóch walczących o utrzymanie zespołów. Mimo wielu dobrych okazji górą pozostawali dobrze dysponowani golkiperowie obu ekip. Na szczególne słowa uznania zasługuję gracz potyczki – Daniil Polovy. Bramkarz PGE Energia Ciepła szczególnie w końcówce udowodnił, że znajduję się w wybornej formie i zapewnił „Granatowym” premierowe i upragnione zimowe „oczko”.
III Liga B
Polplast - Makro 3:1
Znaleźli sposób
Długo w starciu Polplastu z Makro wydawało się, że to druga z wymienionych ekip zgarnie komplet punktów. Niebiescy objęli prowadzenie na wstępie drugiej połowy za sprawą Michał Maciaka i chwilę później mogli podwyższyć na 2:0. Znakomitej okazji jednak nie ywkorzystali i w kolejnych minutach inicjatywę zaczął przejmować Polplast. Gracze w charakterystycznych zielonych koszulkach dopięli swego w końcówce spotkania. Ekspresowo zdobyte trzy gole autorstwa dwukrotnie Emila Bałuckiego i Artura Serafina zapewniły komplet drużynie z Myślenic.
Ruko - Avanade 4:3
Bezcenny gol bramkarza
Niebywały przebieg miało starcie Avanade z Ruko. Długo dość niespodziewanie patrząc na tabelę karty w tym pojedynku rozdawało Avanade. Pomarańczowi prowadzili już 2:0 i 3:1, jedank w końcówce Ruko się przebudziło. Niebiescy zdołali doprowadzić do wyrównania. Jakby tego było mało wtedy sprawy w swoje ręce wziął bramkarz lidera III Ligi B. W końcówce meczu Mateusz Pach rzucił sobie piłkę pod nogi i popędził z nią do ataku. Tam wymienił jeszcze podanie z Nazarem Mykhailynynem i po w chwili wpakował piłkę do bramki Avanade. Jak się okazało później był to gol na wagę trzech punktów.
IBM SWG - BMW M-Cars 0:4
Pewna wygrana BMW M-Cars
Sygnał wzrostu formy dało BMW M-Cars. Zawodnicy w czarnych koszulkach nadawali ton rywalizacji z IBM SWG już do przerwy pewnie prowadząc 2:0 po golach Michała Kowalówki i Tomasza Tarkowskiego. Z reszta BMW po przerwie zagrało bardzo podobnie dokładając kolejne dwa trafienia. Ponownie na listę strzelców wpisał się Tomasz Tarkowski. Swoją cegiełkę dołożył też Wojciech Wiśniowski. Trzeba przyznać, że IBM też miał swoje okazje. W dwóch z nich w tylko sobie wiadomy sposób gracze w niebieskich koszulkach nie byli w stanie skierować piłki do bramki BMW.
Primost - Arrow Electronics 10:2
Trwa odbudowa Primostu
Wysoką wygraną zgarnął Primost. Zawodnicy w białych koszulkach pozytywnie naładowani energią wyszli na mecz z Arrow, co przełożyło się na szybkie prowadzenie. Swiętnie w tym pojedynki spisało się ofensywne trio Dawid Boczkowski i dwójką Michałów Koźlak i Pilarczyk. Po zmianie stron uśmiech zagościł też na twarzach zawodników Arrow, którzy dwoma trafieniami zdecydowanie polepszyli sobie humory. Primost po spadku z III Ligi powoli krok po kroku się odbudowuje.