EXTRAKLASA
MooMoo Restaurants – JR Holding 3:5
Zbyt późny zryw
Tempa nie zwalnia JR Holding. Doświadczona drużyna świetnie zaprezentowała się w pierwszej odsłonie, a bramki Wojciecha Króla i Michała Supla zapewniły spory margines błędu. Sytuacja MooMoo Restaurants skomplikowała się jeszcze bardziej tuż po przerwie, gdy futbolówkę do siatki skierował Tomasz Błoński. Ambitnie niwelować straty próbował Mateusz Suder, jednak zdobyty w końcówce gol kapitana – Jakuba Skuchy w pełni potwierdził, kto dopiszę pełną pulę.
KADRA GAP – Avalon 2:3
Najlepsza riposta
W ciekawie zapowiadającym się meczu górą Avalon! „Żółci” szybko otworzyli wynik za sprawą Mykoli Kasianenko, a potem powiększyli przewagę po wykończeniu Oleksii Vorobetsa. Po kwadransie do głosu doszła KADRA GAP, jednak piękne uderzenie Grzegorza Wieczorka tuż przed przerwą bezbłędnie zripostował Mykola Dankov. Po zmianie stron sygnał do ataku dał jeszcze Grzegorz Jaworski, lecz by doprowadzić do wyrównania beniaminkowi zabrakło już czasu i czwarta letnia porażka stała się faktem.
Bar Mateo – Polplast 3:3
Kyrylov ratuje punkt
Trudne warunki faworytowi postawił w środowy wieczór Polplast. Bar Mateo wprawdzie trzykrotnie wychodził na skromne prowadzenie, jednak wszystkie te ciosy wiązały się z bezlitosną ripostą. Najpierw w pierwszej odsłonie na bramkę Wojciecha Kumora odpowiedział Marek Łapa. Po zmianie stron bohaterem został zaś Kyryl Kyrylov. Zawodnik ten dwukrotnie w końcówce pokonał Jakuba Maciejaszka, a sprawiedliwy podział punktów stał się faktem.
Korporaci – Elita-Bud 1:6
Lider zrobił swoje
Nie było niespodzianki w meczu ekip z dwóch zgoła odmiennych biegunów ligowej tabeli. Elita-Bud odniosła przekonujące zwycięstwo, a już do przerwy zadała trzy zabójcze ciosy. Najpierw rezultat otworzył Filip Lesak, potem zaś sposób na bramkarza rywali znaleźli Damian Kubera i Sebastian Mandzelowski. Po przerwie tempa nie zwolnili Mandzelowski i Lesak dokładając solidarnie po drugim golu. Dla Korporatów honorowo trafił Łukasz Szymański, a bramka ta daję nadzieję na upragnione przełamanie już w kolejną środę.
III LIGA C
Cisco – Odrabiamy.pl 7:1
„Czteropak” Akpa
Zdecydowanym faworytem tego pojedynku było Cisco i po dziesięciu minutach wszystko zaczęło się układać po myśli wicelidera III Ligi C. Wynik meczu otworzył Thomas Akpa, który w spotkaniu z Odrabiamy.pl skompletował „czteropak”. „Biali” nie mieli większego problemu z dochodzeniem do sytuacji bramkowych. Gdyby nie golkiper rywala, rezultat mógłby być nieco wyższy. Dopiero przy stanie 0:7 honor przegranych uratował Łukasz Derwisz.
Eltrox – Grand Parade 3:0
„Czyste konto” Eltroxu
Eltrox, po sensacyjnym zwycięstwie z FC Petardą Wieliczka (1:0), poszedł za ciosem i wygrał drugi mecz z rzędu. Co ciekawe, znowu ekipie Radka Lisa udało się zachować „czyste konto”. Gracze Grand Parade robili, co mogli, aby przełamać defensywę „Pomarańczowych”, ale brakowało postawienia kropki nad „i”. Raz pechowo skierowali piłkę do własnej siatki (samobój Dawida Niedźwieckiego). Do przerwy było 2:0, a w drugiej części wygraną przypieczętował Michał Ozga.
ABART Wykładziny – FREZWID 4:3
Męczarnie lidera
Kto by się spodziewał, że niekwestionowany lider III Ligi C – ABART Wykładziny o zwycięstwo z FREZWID-em będzie drżał do ostatniego gwizdka! Po pierwszej połowie i golu Dawida Helsnera było 1:0 dla „Żółtych”. Kiedy druga połowa zaczęła się od kolejnego ciosu (gol Stanisława Suchana) zapachniało niespodzianką! Na to nie pozwolił Remigiusz Mikosiński. Kapitan ABART wyrównał, ale FREZWID nie miał zamiaru odpuszczać. Na trafienie Huberta Ziarki odpowiedział Maciek Woś, a siódmą z rzędu wygraną efektownym golem z dystansu zapewnił Kamil Mitka!
III LIGA E
DBS – Huntsman 3:3
No Stachel, no party
Brak najlepszego strzelca DBS i całej III Ligi E był aż nadto widoczny. Ciężar strzelania bramek pod jego nieobecność na swoje barki wziął Łukasz Pazdalski, ale jego dublet nie wystarczył, aby zainkasować pełną pulę! Dość niespodziewanie to Huntsman prowadził przez znaczną część tego starcia. Po bramkach Khalida Iakueva i Vladislava Didkovskiego „Granatowi” prowadzili 2:0. DBS odrobił te straty z nawiązką (3:2). Kiedy wydawało się, że lider wygra siódmy mecz z rzędu, w ostatniej akcji meczu wynik ustalił Nazar Hreschuk. Huntsman zatrzymuje DBS i przerwya jego serię meczów bez straty punktów.