Twoi znajomi może też tego szukają. Ułatw im zadanie i podziel się
Pierwsi na parkiety wybiegli siatkarze Ericpolu i Faout Music Club. Jako jedyni, z racji tego, że drugi mecz HCL – BWI Group się nie odbył. Początek starcia to walka punkt za punkt. W późniejszej fazie na kilka punktów odskoczył Four Music Club i tej przewagi, mimo naporu Ericpolu, nie oddał do końca pierwszego seta. W drugiej partii FMC odrobił kilkupunktową stratę, czyniąc to z nawiązką. Kluczowym elementem okazała się zagrywka.
Pojedynek State Street – 4F od początku trzymał w napięciu, a Agata Szydłowska i spółka odzyskują formę godną mistrza i mogą jeszcze namieszać. Oba sety zakończyły się wygraną State’a do 17. Swoje pięć minut miała na zagrywce kapitan obrońcy tytułu, a jej koledzy skutecznie atakowali.
Dwa sety wystarczyły także do wyłonienia zwycięzcy w parze UBS – Lorenz, choć to nie był spacerek dla tych pierwszych, o czym świadczą punkty zdobyte przez zespół dowodzony przez Piotra Karcza.
W ostatnich dwóch pojedynkach byliśmy świadkami zaciętych, trzysetowych bojów. Największą niespodzianką było zwycięstwo Finansowania24.pl z ALIOR Bankiem, który nieco skomplikował sobie sytuację w tabeli. W szeregach ,,Bankowców’’ szwankowała komunikacja oraz przyjęcie zagrywki. Ozdobą meczu był trzeci set, który na przewagi (18:16) wygrało Finansowanie i ogromna sensacja stała się faktem.
Interia.pl zdążyła już nas przyzwyczaić do tego, że w ich spotkaniach często odbywa się dogrywka w postaci trzeciego seta. Jeśli popatrzymy na ich rywala – Biprotech, to można było to przewidzieć jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Pierwszą partię wygrała Interia do 20, w drugiej lepsi okazali się siatkarze Biprotechu (25:18), a w tie-breaku więcej zimnej krwi zachował Maciej Brzyski i jego ekipa odskoczyła na jedno ,,oczko’’.