I LIGA A
Brotherm - Capgemini 3:6
Lider pokonany
W meczu otwierajacym XIII serię gier Capgemini zaskoczyło liderujący Brotherm. Wynik w 3. minucie otworzył Konrad Stańczyk wykorzystując świetne podanie Javiera Currasa. Na 2:0 podwyższył Damian Świątek, któremu ponownie asystował Curras. W końcówce pierwszej połowy Capgemini znacząco poprawił swój wynik. Najpierw Rodrigo zamienił samotny rajd na gola, a następnie Damian Świątek zdobył szczęśliwie trafił z dystansu. Brotherm przebudził się tuż po przerwie. Sygnał do ataku dał Mateusz Kapusta. To jednak nie odmieniło losów rywalizacji. W kolejnych minutach Capgemini kontrolowało wynik i pewnie ograło Brotherm. Waleczen Serca zmniejszyły stratę do ekipy wspomnainego wcześniej Mateusza Kapusty. Aktualnie wynosi ona 6 punktów.
Jacobs - Prisjakt 2:2
Status quo
Wynikiem, który nie zadowala żadnego z zespołów zakończył się trzeci mecz dnia. Jacobs podzielił się punktami z Prisjaktem i nadal utrzymuje jeden punkt przewagi nad strefą spadkową. W 12 minucie wynik otworzył Karol Augustyn. Jacobs odpowiedział na 4 minuty przed przerwą. Płaskim strzałem popisał się Krzysztof Błoński. Kolejne słowo należało do Prisjaktu. Tym razem na listę strzelców wpisał się Krzysztof Błoński, który precyzyjnie przymierzył z rzutu wolnego. Niebiescy wyrównali w 27. minucie, gdy po długim słupku uderzył Michał Siuda. Do końca meczu obie ekipy miały swoje okazje by przechylić szalę zwycięstwa, jednak w kluczowych momentach nie były w stanie skierować piłkę do bramki.
CB Aluminium - 4F 3:10
Po kontrolą...
Z walki o utrzymanie nie rezygnuje 4F. Zawodnicy w białych koszulkach rozbili CB Aluminium i do "bezpiecznego" miejsca tracą już tylko jeden punkt. Niebiescy mieli bardoz dużo problemów z zatrzymywaniem ataków napędzanych przez Damiana Skoczylasa i Marcina Badylaka. Pierwszy z wymienionych pięć razy trafił do bramki, drugi do czterech goli dołożył dwie asysty. Trzeba przyznać, ze zawodnicy 4F byli zabójczo skuteczni i w pełni kontrolowali boiskowe zmagania.
II LIGA A
Sun Hunter – Ottone 0:15
Pogrom
Ottone po raz drugi w tym sezonie pokonuje Sun Hunter, ale w rewanżu o wygranej „Żółto-czarnych” nie zadecydowała przewaga tylko jednego gola. Damian Surówka i spółka urządzili sobie ostre strzelanie, wykorzystali problemy kadrowe oponenta i zaaplikowali mu aż piętnaście bramek! „Pięciopakiem” pochwalić się mogą Damian Surówka i Amadeusz Burkat, a cegiełkę do tego pogromu dołożyli jeszcze Kamil Oramus, Przemek Szczygieł, Radek Cudak, Karol Biskup i Krzysiek Kowalczyk. Ottone odskakuje nieco od strefy spadkowej, zaś Sun Hunter z dziewięcioma „oczkami” zamyka tabelę II Ligi A.
SSC Internazionale – Chomik Gdów 3:8
Walczą do samego końca
Chomik Gdów, jak zapowiedział, do samego końca walczyć będzie o mistrzostwo i jak najwcześniejsze zapewnienie sobie awansu do pierwszej ligi. Team z Gdowa po nieco ponad kwadransie prowadził z SSC Internazionale już 4:0. „Granatowi” przed przerwą przełamali strzelecki impas, ale w drugiej połowie byli tylko tłem dla wicelidera, który dorzucał kolejne trafienia. Dopiero przy stanie 1:8, zryw Jacka Gabrysia i Krystiana Nawrota zmniejszył rozmiary porażki SSC Internazionale. Szymek Marciniak i spółka notują dziewiąte zwycięstwo, ale wciąż do lidera tracą pięć punktów.
Dedax – MPO Kraków 4:10
„Dwucyfrówka”
W trzeciej minucie Karol Tracik, który później skompletował hat-tricka, zaskoczył MPO Kraków. Ten stracony gol na „Biało-niebieskich” podziałał, niczym płachta na byka i jeszcze przed przerwą doświadczony team wypracował sobie solidną zaliczkę (5:1)! W drugiej połowie na dobre rozkręcił się Mateusz Zasada (4), a hat-tricka ustrzelił Dawid Sarga, zapewniając MPO Kraków okazałą wygraną. Dawno MPO Kraków nie strzeliło w meczu dwucyfrowej ilości goli. W tym sezonie trwa zacięta walka o srebro, bo pierwsza lokata wydaje się być poza zasięgiem ekipy Adama Pawłowskiego.
State Street – HSBC 5:5
Powtórka z historii
Znowu to samo – tak po końcowym gwizdku sędziego mogli pomyśleć zawodnicy HSBC. „Biało-czarni” po raz drugi w tym sezonie stracili zwycięstwo w ostatniej akcji meczu. W obu starciach ze State Street padł wynik 5:5! W pierwszej rundzie punkt „Błękitnym” uratował Bartek Chorąży, a wczoraj zmorą HSBC był Łukasz Gręda. Opłaca się walczyć do samego końca! Szczęśliwy remis sprawia, że strata State Street do podium wynosi już cztery „oczka”, z kolei HSBC wciąż plasuje się tuż, tuż nad strefą spadkową (8. miejsce).
Angel Poland Group – Estate Zina 0:4
„Czyste konto”
Lider nie zwalnia tempa i bez straty gola pokonuje Angel Poland Group (4:0)! „Granatowi” po raz trzeci w tym sezonie nie byli w stanie pokonać golkipera rywala. Kuba Brudziński robił, co mógł, aby zachować czyste konto i ta sztuka mu się udała. Wynik meczu otworzył Jurij Ziniak, a późniejszy dublet Damiana Stąpały uspokoił poczynania Estate Zina. Kropkę nad „i” postawił Kuba Janur, wykorzystując „strzał-podanie” od kapitana „Czarno-złotych”. W końcówce Angel Poland Group miał swoją okazję, aby zaliczyć honorowe trafienie, ale strzał Damiana Dudy zatrzymał się na bramkarzu, a dobitka powędrowała nad poprzeczką.