II LIGA B
Tecnocasa – FedEx 2:0
Zagrali na nietypowych dla siebie pozycjach
Złą serię przełamuje Tecnocasa, która w starciu z sąsiadem z ligowej tabeli, odnosi pierwsze w tym sezonie zwycięstwo! Po bezbramkowej pierwszej połowie, na początku drugiej wynik spotkania otworzył Tomasz Wójciak. Kapitan „Zielonych” dał sygnał do ataku, widząc szanse na odniesienie korzystnego rezultatu. FedEx próbował coś wskórać, ale raził nieskutecznością. Między słupkami robił co mógł Krzysiek Roziński, który wystąpił na nietypowej dla siebie pozycji. Podobnie jak Wojtek Skucha, który powędrował „w pole” i przypieczętował wygraną Tecnocasy!
TRADEBOX.pl – Grupa Heban 1:6
Dwa dublety
Dobrą formę potwierdza Grupa Heban. „Biało-czarni” prowadzenie objęli w ósmej minucie, a gola zdobył Kamil Staszek. Mimo okazji jednych i drugich, więcej bramek w pierwszej połowie nie oglądaliśmy. Na początku drugiej odsłony wyrównał Maciek Kostka i jak się później okazało, był to jedyny akcent TRADEBOXU. „Fioletowi” dochodzili do okazji, ale nie byli w stanie drugi raz pokonać golkipera Grupy Heban. Koledzy Daniela Stefanowicza z ofensywy radzili sobie dobrze. Dublety ustrzelili Damian Dudzik i Kamil Staszek, a swoje „pięć minut” mieli jeszcze Krzysiek Wasieczko i Michał Grzeszczyk.
Answear&Medicine – PKO Bank Polski 6:2
Powiedziała „TAK”!
Answear&Medicine uzbierał do tej pory komplet punktów. Przemek Zapart i spółka pewnie pokonali PKO Bank Polski, choć przy stanie 3:0 w ich poczynania wkradło się lekkie rozluźnienie i „Bankowcy” po trafieniach Piotrka Piasnego i Kamila Rugały złapali kontakt z liderem. Po pierwszym golu doszło do niecodziennej sytuacji w naszych rozgrywkach. Piotrek Piasny po umieszczeniu piłki w siatce oświadczył się swojej wybrance Magdalenie, a ta powiedziała „TAK”! Serdeczne gratulacje i życzymy dużo szczęścia! Wracając do wydarzeń boiskowych, Kamil Bajołek razem z kolegami dobili oponenta, odnosząc pewną, czwartą z rzędu wygraną!
Primost Południe – Pitbull Shisha Bar 2:7
Łapią wiatr w żagle
Pitbull Shisha Bar po niemrawym początku sezonu, powoli zaczyna łapać wiatr w żagle! „Czerwoni” problemy z Primostem Południe mieli problemy przez chwilę w pierwszej połowie, kiedy to Paweł Koźlak wyrównał stan rywalizacji. W drugiej połowie przewaga ekipy Enesa Epekinciego została potwierdzona golami! Hat-tricka skompletował Mahmut Inanc, dwa trafienia dorzucił Dogukan Ozdemir. Dwoma trafieniami popisał się też Koray Kizilakar. W międzyczasie rozmiary porażki zmniejszył Paweł Koźlak. „Biało-czerwoni” nie chcieli na tym poprzestać, ale na więcej nie pozwolił im Deniz Uygur.
IP GBSC Kraków – EC Engineering 3:4
Zabrakło czasu
Mecz trzymał w napięciu aż do ostatniego gwizdka sędziego! Do samego końca ważyły się losy rywalizacji IP GBSC z EC Engineering. Skończyła się ona niespodzianką, bo w takich kategoriach należy rozpatrywać wygraną „Biało-czarnych”. Odpowiednio zareagowali na szybko straconego gola i na przerwę schodzili, prowadząc 3:1! To nie był dzień Patryka Podgórniego, który w dwunastej minucie, ale nie wykorzystał rzutu karnego. Po zmianie stron Wojtek Flak podwyższył prowadzenie (4:1) i kiedy wydawało się, że jest już po meczu, IP GBSC ruszyło w szaleńczą pogoń. Czasu starczyło jedynie na zmniejszenie rozmiarów porażki.
II LIGA C
Sunday Polska – CREADIS 5:2
Dobre złego początki
Od mocnego uderzenia wtorkowe spotkanie rozpoczął niżej notowany CREADIS. Czekający na premierowy triumf zespół szybko objął skromne prowadzenie za sprawą pewnie wyegzekwowanego karnego przez Mateusza Szeląga. „Fioletowi” jeszcze przed przerwą wysnuli właściwe wnioski i nie tylko wyrównali, ale i zbudowali sobie ogromną zaliczkę. Kolejny wyborny mecz rozegrał Marcin Gutwin, który do dwóch goli „dorzucił” trzy asysty. Oprócz niego na słowa uznania zasługuję najlepszy strzelec beniaminka – Patryk Gnidziński i nadzorujący linie obrony Mariusz Kasza. Wszystko to przełożyło się na pewne i zdecydowane zwycięstwo, które pozwala Sunday Polska pozostać na upragnionym podium. Oby tak dalej!
INTERIA.PL – TechnipFMC 7:3
Zostali w szatni
Problem z boiskową koncentracją w pierwszych minutach miał zamykający tabelę TechnipFMC. „Fioletowi” już po dziewięciu minutach przegrywali 3:0, co patrząc na premierowe kolejki nie mogło napawać zbytnim optymizmem. Pomimo sporych strat gole Daniela Rubaka i Tomasza Rzeźnika przywróciły nadzieję na chociażby remis. W szeregach „Redaktorów” błyszczał jednak ofensywny duet – Tomasz Kielar i Przemysław Franczak. Obaj zawodnicy skompletowali we wtorkowy wieczór po hattricku, co pozwoliło, aby INTERIA.PL odniosła swój trzeci letni triumf i pozostała na pozycji wicelidera II Ligi C.
Armatis Polska II – Fluvius 6:4
Hit dla „Pomarańczowych”!
Nie zawiodło spotkanie dwóch doświadczonych i ofensywnych zespołów. Pierwsza połowa padła łupem firmy Fluvius, co w dużej mierze stało się zasługą Arkadiusza Wałaszka. Zawodnik ten pokonał Patryka Łuczaka czterokrotnie i potwierdził, że znajduję się w wybornej dyspozycji. Po przerwie bezkompromisowi w ataku okazali się „Pomarańczowi”. Świetna postawa ofensywnego trio – Damiena Zygara, Tomasza Chmury i Michał Barnasia przełożyła się na bezcenne punkty i sprawiła, że Armatis Polska II pozostaję wciąż jedynym niepokonanym zespołem w II Lidze C!
PGE Energia Ciepła – Sparta 8:7
Zbyt późny zryw
Nie brakowało emocji w meczu dwóch doświadczonych zespołów. Początek należał w pełni do firmy PGE Energia Ciepła. Już w dziesięć minut hattricka skompletował bowiem Bartłomiej Tokarczyk. Najlepszy snajper „Granatowych” w późniejszych minutach „dorzucił” gola z karnego i cztery asysty, co przy świetnej współpracy z Patrykiem Opoką przełożyć musiało się na dobry wynik. Po przerwie do odrabiania strat ruszyła Sparta. Duet Tomasz Armatys i Sebastian Jagła próbował raz po raz „nękać”
strzałami Danila Polovego, jednak by doprowadzić do wyrównania zabrakło już czasu. Tym samym Łukasz Pietrzak i spółka inkasują pełną pulę i w pełni zasłużenie oddalają się od strefy spadkowej.
KPFiG – System Cold 4:2
Męczarnie faworyta
Trudne warunki KPFiG postawił we wtorkowy wieczór System Cold. Co warte odnotowania, team Marcina Pomiernego nie tylko pojawił się bez etatowego golkipera Mikołaja Dyląga, ale i w skromnym siedmioosobowym składzie. Mimo tego „Niebiescy” do przerwy pokonali Bartosza Kapele tylko raz, kiedy to podanie Tymoteusza Ziejki wykończył Filip Darczuk. Tuż po zmianie stron przewagę powiększył dwoma celnymi strzałami Michał Kornasiewicz. Pomimo sporych strat do końca o ich zniwelowanie walczyli Łukasz Adamski i Przemysław Bartyzel. Ich trafienia sprawiły, że System Cold z podniesionym czołem opuścił obiekt przy ulicy Bulwarowej i udowodnił, że nie składa broni w kwestii walki o miejsce w czołówce.
III LIGA A
IBM SWG - WEBCON 2:6
Samodzielny lider...
W meczu otwierającym IV kolejkę gier spotkały się zespoły otwierające tabelę. Górą okazał się Webcon, który w tym sezonie przeszedł ogromną metamorfozę i tym razem rozdawał karty w hitowym starciu. Już pierwsza odsłona przyniosła pewne prowadzenie biało-czerwonych 4:0. Po zmianie stron IBM SWG próbował wrocić do rywalizacji, ale zanim otworzył swoje konto bramkowe to WEBCON dołożył kolejne dwa gole podbijając mocny stempel na zwycięstwie. W zeszłych sezonie gra WEBCONU opierała sie na Macieju Dudzie, teraz akcenty rozkładają się na wielu zawodników i jest to siłą lidera III Ligi B.
AUTENTI - BWI GROUP 0:3
Zadanie wykonane...
Zgodnie z przedmeczowymi typami BWI pokonało Autenti i utrzymuje się w grupie poscigowej za liderem ligi, którym jest WEBCON. Zawodnicy w czarnych koszulkach prowadzili po pierwszej odsłonie 1:0 po golu Macieja Chabko. Wspomniany zawodnik zapisał się do protokołu sędziego również w drugiej odsłonie, a rezultat ustalił Piotr Pilch. BWI nie zachwyciło, ale melduje wykonanie zadania i z nadzieją patrzy w przyszłość.
Makro - Kimberly-Clark 0:5
La Manita...
Z meczu na mecz rozkręca się Kimberly-Clark. Po remisie w zeszłej kolejce, tym razem Niebiescy wysoko ograli Makro notując premierowe zwycięstwo w obecnym sezonie. Duża w tym zasługa Nicolasa Murtasa, który dwukrotnie trafił do bramki. Dobrze wspierali go Katarzyna Wróblewska, autorka bramki i asysty, a także Tomasz Piętowski, który do gola dołożył trzy ostatnie podania. Makro próbowało odpowiadać, ale dobrze dysponowany był Michał Amarowicz, który zachował czyste konto.
TE Connectivity - Epam 3:4
Emocje do końca...
Mocnym uderzeniem czwarty mecz dnia rozpoczął Epam. Ilya Basiuk silnie uderzył z powietrza, a piłka znalazła drogę do bramki Pomarańczowych. TE Connectivity odpowiedziało ekspresowo za sprawą Mateusza Surmacza, który wykończył kontratak. To nie wybiło z rytmu Epamu, który przeważał w kolejnych minutach. Jeszcze przed przerwą na 2:1 trafił Marcin Chojnacki. W drugiej odsłonie Epam poszedł za ciosem i wypracował sobie trzy gole przewagi. TE nie złożyło jednak broni i do końca walczyło o urwanie punktu. Pomarańczowi mieli nawet piłkę meczową przy stanie 3:4, ale z najbliższej odległości do bramki Epamu nie trafił Mateusz Surmacz.
Arrow - Consorfrut 2:16
Popis Kawy...
Ostre strzelanie w ostatnim meczu IV kolejki urządził sobie Consorfrut. Błękitni wysoko pokonali debiutujący w Biznes Lidze Arrow. Na uwagę zasługuje dorobek bramkowych Andrzeja Kawy, który 11 razy trafił do bramki. Jest to jeden z najlepszych wyników indywidualnych w pojedyńczym meczu Biznes Ligi w historii rozgrywek. Napastnik Consorfrutu zgromadził w sumie 22 gole w pierwszych 4 meczach sezonu i jest zdecydowanym liderem klasyfikacji najskuteczniejszych. Na pocieszenie Arrow pozostają dwa trafienia autorstwa Krzysztofa Łukaszewicza.