Samodzielny lider!

I LIGA B

IP GBSC - SPAW-TOR 3:2

Przełamanie...

W pierwszej odsłonie starcia beniaminków dogodnych okazji po jednej i drugiej stronie boiska nie brakowało, jednak goli w tej części gry nie zobaczyliśmy. Przełamanie impasu przyszło dopiero w drugiej odsłonie. Gola otwierającego wynik spotkania zdobył powracający do składu IP GBSC Mateusz Piekarczyk. SPAW-TOR odpowiedział trafieniem z najbliższej odległości Krzysztofa Stępniaka. Dziesięć minut później było już 2:1 dla Zielonych. Tym razem do protokołu sędziego wpisał się Krzysztof Burczyk. To jednak nie zdeprymowało IP GBSC. Najpierw wyrównał po indywidualnej akcji Piekarczyk, a gola na wagę kompletu punktów tuż przed końcem zdobył Jan Honkowicz. W ten sposób IP zdobyło premierowy komplet punktów w obecnym sezonie.

Answear x Medicine - Krakowscy Barmani 5:2

Hattrick Czerwińskiego

Kolejną drużyną, która z przełamaniem zakończyła trzecią kolejkę gier jest Answear x Medicine. Na gola z 5. minuty Serhii Karpenki odpowiedział Paweł Micuła. Tuż przed przerwą Answear x Medicine ponownie objął prowadzenie, gdy pięknym golem po strzale z dystansu popisał się Piotr Czerwiński. W drugiej odsłonie zzwodnicy w czarnych koszulkach byli bardzo skuteczni w w kontratakach i nie tylko utrzymali swoje prowadzenie, ale jeszcze je powiększyli. Wspomniany wcześniej Piotr Czerwiński skompletował hattricka i był najmocniejszym punktem swojego zespołu.

Korporaci - Decathlon 4:8

Drugie zwyciestwo z rzędu

Po pierwszej wygranej w ubiegłym tygodniu zwalniać nie zamierza Decathlon. Tym razem Błękitni pokonali odradzający się zespół Korporatów. Wysoką formę utrzymuje Piotr Miłek, który do gola dołożył asystę. Dzielnie wspierał go inny z graczy ofensywnych, Mateusz Radwański. W pierwszej odsłonie obie ekipy grały cios za cios, jednak lepiej w takiej rywalizacji czuł się Decathlon, który na przerwę zszedł z prowadzeniem 5:3. Chwilę po zmianie stron Marcin Makuch zdobył gola kontaktowego, jednak ostatnie minuty ponownie należały do Decathlonu, który wykorzystał swoje szanse w kontratakach.

Sabre - KPFiG 3:2

Sensacja

Sposób na KPFiG znalazło Sabre. Zawodnicy w czerwonych strojach dobrze bronili dostępu do własnej bramki, szczególnie w pierwszej połowie nie pozwalajac na rozwinięcie skrzydeł faworyzowanej drużynie Niebieskich i zasłużenie sięgnęli po komplet punktów. Wynik ten idealnie wpisał się w "kolejkę niespodzianek", których już wcześniej nie brakowało. KPFiG dwukrotnie skutecznie goniło wynik i przy stanie 2:2 miało kilka świetnych okazji by przechylić szalę na swoją korzyść. Tych jednak nie wykorzystało, a minutę przed końcem Jose Carballo "na raty" pokonał Patryka Ziółkowskiego i sensacja stała się faktem.

Baukrane - 4F 3:6

Zaskoczeni

Drugie zwycięstwo w obecnym sezonie zapisał na swoje konto 4F. Gracze w czarnych koszulkach pokonali wyżej notowane Baukrane i sprawili, że tabela I Ligi B jest bardzo mocno spłaszczona. Kiedy w 3. minucie gry do bramki strzeżonej przez Marcina Badylaka trafił Dawid Zawada wydawało się, że wszystko idzie po myśli Baukrane... i nadal szło... W 10 minucie było już 3:0... To rozluźniło zawodników w białych koszulkach. W 15 minucie 4F wziął się za odrabianie strat. Tuż po zmianie stron mieliśmy remis 3:3. Gracze Baukrane osłupieli, a mający wiatr w żaglach 4F zdobywał kolejne gole i sięgnął po wygraną, która plasuje go w czołowej czwórce ligi.

 

II LIGA D

 

ROB-STAL – Evolt 3:10

Bez niespodzianki

Swoje w meczu otwierającym trzecią kolejkę zrobił Evolt. Doświadczony team pewnie pokonał beniaminka, strzelając przy tym aż 10 goli. Ogromna w tym zasługa niezawodnego ofensywnego duetu. Hattricka w czwartkowy wieczór skompletował bowiem Konrad Kozioł, cztery kolejne bramki do swojego dorobku dorzucił Adrian Goliński. Dla pokonanych trafiali Krystian Dudek i Filip Niewczas. Tym samym „Granatowi” odnoszą drugi triumf i zadomawiają się na podium. Robert Muszyński i spółka jako jedyni w stawce pozostają zaś bez wygranej i z „oczkiem” zamykają ligową tabelę.

AMARA – NOK 4:3

Przełamanie!

W najlepszy możliwy sposób do gry o medale powraca AMARA. Takiego obrotu spraw nie zapowiadała pierwsza odsłona, którą doświadczony team przegrał 0:1. Kiedy po pół godzinie zmagań za sprawą Danila Kupriienki i Oleha Vladymora NOK prowadził 3:1 wydawało się, że nie będzie mieć problemu w zgarnięciu pełnej puli. Wtedy do głosu doszedł niezawodny Jan Wszołek (dwie bramki), a dobry występ między słupkami pewnie wyegzekwowanym karnym „zwieńczył” Tomasz Malinowski. Wszystko to sprawia, że Marcin Bąbała i spółka zdobywają pierwsze punkty i ruszają w szalony pościg za czołówką!

Prosecco Team – GEO-ZENIT/WELDBUD/JF 3:4

Hit dla doświadczonych!

Nie zawiodło spotkanie ekip przewodzących w stawce II Ligi D. Kluczowe okazało się boiskowe doświadczenie, które najpierw w pierwszej połowie pozwoliło idealnie zareagować na cios Simona Calabrese, a potem za sprawą dobrej postawy Grzegorza Grzesiaka kontrolować stan boju. W samej końcówce nadzieję na przynajmniej remis przywrócił pięknym uderzeniem Maroune Zaiz, lecz by doprowadzić do wyrównania zabrakło już zwyczajnie czasu. Tym samym Krzysztof Chlebda i spółka z kompletem dziewięciu punktów zostali samodzielnym liderem klasyfikacji. Oby tak dalej!

Green Cell – IG Group 4:8

Odrobili z nawiązką

Dobre widowisko stworzyły w czwartkowy wieczór dwie doświadczone drużyny. Jako pierwsze na prowadzenie wyszło IG Group, a gol Michała Dąbrowskiego dawał nadzieję na zgarnięcie pełnej puli. Wybornie na bramkę odpowiedział Green Cell, a na szczególne słowa uznania zasługuję uderzenie Arkadiusza Krzyszkowskiego. Po przerwie w pełni nad boiskowymi wydarzeniami panowali już „Granatowi”, a hattricka skompletował Kacper Bugaj. Oprócz niego z dobrej strony pokazali się Iaroslav Liabogov i Michał Dąbrowski. Wszystko to sprawia, ze team Jakuba Pasia odnosi pierwszy zimowy triumf i nieoczekiwanie awansuję na czwarte miejsce w tabeli.

ZasadaAuto.pl – Nokia 2:11

Wykorzystali rozprężenie

Kapitalny mecz na zakończenie kolejki rozegrała Nokia! „Granatowi” w pełni panowali nad boiskowymi wydarzeniami i skrupulatnie powiększali przewagę. Najpierw do przerwy prowadzili 4:0 za sprawą Bernarda Pigana i Michała Szymakowskiego, potem zaś „dorzucili” kolejne sześć bramek. Tempa nie zwalniał Szymakowski, który pokonał golkipera rywali czterokrotnie. Do końca zaciekle o honorowe trafienia walczyła ZasadaAuto.pl. Trud ten nagrodzony został w końcówce, a strzały Wiktora Wojciechowskiego i Mateusza Drożdża dają nadzieję na przełamanie w czwartej serii gier.

 

III LIGA D

 

PepsiCo – Hitachi 6:3

Godne zastępstwo

Ze sporym problemem jeszcze przed pierwszym gwizdkiem zmuszone było poradzić sobie PepsiCo, które zjawiło się przy ulicy Bulwarowej bez etatowego golkipera. Jego miejsce między słupkami zajął niezawodny kapitan – Fizuli Mansimov i z zadania wywiązał się w bardzo dobry sposób. Ostatecznie skapitulował dopiero w drugiej połowie, po strzale z rzutu karnego Kacpra Skałki. W szeregach „Granatowych” różnicę zrobił jednak Szymon Gawron, który skompletował hattricka. Tym samym PepsiCo odnosi trzeci kolejny triumf i z kompletem dziewięciu punktów znajduję się na wysokim drugim miejscu. Oby tak dalej!

MERIT – Jarwex 0:10

Powtórka z rozrywki

Tempa nie zwalnia Jarwex. „Seledynowi” odnotowują trzecie zwycięstwo, strzelając za każdym razem dwucyfrową liczbę goli. Co więcej, trzecie czyste konto zachowuję golkiper, odnotowując kilka dobrych interwencji. W ofensywnie różnicę zrobił będący w wybornej formie Piotr Krawczyk, który popisał się sześcioma trafieniami. O cztery asysty i dwa gole swój dorobek poprawił zaś Konrad Wilk. Wszystko to powoduję, że Jarwex do zbliżającej się hitowej batalii z PepsiCo przystąpić musi z pozycji faworyta!

ARC Consulting – CREADIS 2:6

Widać postępy

Nie było niespodzianki w meczu spadkowicza z II Ligi z debiutantem. ARC Consulting ponosi trzecią porażkę, jednak warto podkreślić, że z tygodnia na tydzień prezentuję odważniejszy futbol i zaciekle walczy o swoje. Tym razem na uwagę zasługuję piękny gol po uderzeniu zza pola karnego kapitana – Radosława Wasia. Strzał ten okazał się zbyt małym kalibrem, przy szalejącym w ofensywie Mateuszu Szelągu. Snajper CREADIS do hattricka „dorzucił” dwie asysty i potwierdził, że zimą walczyć będzie zaciekle o strzelecką koronę.

ICEO – Smay 3:1

Dobre złego początku

Z bardzo dobrej strony w pierwszych minutach pokazało się rozpędzone Smay. Gracze w czarnych strojach objęli skromne prowadzenie, kiedy to futbolówkę po podaniu Grzegorza Motora do siatki skierował Grzegorz Armatys. Z takim obrotem spraw nie zamierzało pogodzić się ICEO, które do przerwy nie tylko wyrównało, ale i za sprawą Mateusza Klisia cieszyło się ze skromnej zaliczki. Kliś nie zwolnił tempa i już po zmianie stron powiększył przewagę i zapewnił „Czerwonym” bezcenne trzy punkty.

OnFuture – ABB 1:6

Przełamanie ABB

W meczu dwóch debiutantów z zerowym dorobkiem górą ABB! Team w białych koszulkach wydawał się od początku dominować nad boiskowymi wydarzeniami i już do przerwy zbudował sobie zaliczkę. Spora w tym zasługa ofensywnego duetu – Szymon Tomaszewskiego i Stepana Kovalenko. Pierwszy skompletował hattricka, drugi zaś do dwóch bramek „dorzucił” asystę. Dla pokonanych po zmianie stron honorowo trafił Samir Babayew, a gol ten daję nadzieję, że przeciwko Smay „Fioletowi” zagrają o pełną pulę!

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie
Extraklasa
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę
III Liga F
Pozycja
Gracz
Mecze
Czyste konta
Zobacz pełną tabelę