Starcie na szczycie dla MPO Kraków...

Motorola 7:7 ERNST&YOUNG
Po świątecznej przerwie zawodnikom Motoroli przyszło zmierzyć się z ekipą ERNST&YOUNG. Goście rozpoczęli od trzech skutecznych ciosów (Michała Duraka (2) oraz Piotra Iwachowa) i wydawało się, że będą dominować w tym spotkaniu. Nic bardziej mylnego. Motorola potrzebowała jasnego sygnału do podjęcia walki. Taki dał Jaromir Mazur, strzelając bramkę na 1:3 i gospodarze wreszcie zaczęli grać w swoim stylu. W kolejnych minutach defensywa ERNST&YOUNG kompletnie się posypała i Maciej Zębala musiał jeszcze 4 razy wyciągać piłkę z siatki. Skuteczna ofensywna gra sprawiła, iż Motorola prowadziła do przerwy 5:3 – bramki dla gospodarzy zdobywali Maciej Piasecki, Krzysztof Zamojdzik, Jarosław Butanowicz, Dariusz Niedzielski. Gdy po wznowieniu drużyna „Komórkowych” podwyższyła na 6:3, powoli zapisywaliśmy 3 punkty gospodarzom. Do ostatniego gwizdka oglądaliśmy jednak niesamowite zaangażowanie graczy ERNST&YOUNG, którzy swoją dobrą grą i wolą walki doprowadzili do wyrównania.

Ostateczny wynik brzmi 7:7, a piłkarze obu drużyn mogą być z siebie dumni, gdyż stworzyli świetne dla oka widowisko. Nagroda MVP wędruje do Michała Duraka (ERNST), bez którego zdobycz punktowa byłaby niemożliwa.

Bank BPH 2:7 Elektrownia Skawina
W drugim noworocznym meczu zagrały Bank BPH i Elektrownia. Mimo, iż teoretycznie faworytem byli piłkarze ze Skawiny, lepiej na boisku prezentowali się Bankowcy. Przez całą pierwszą połowę utrzymywał się bezbramkowy remis, który w głównej mierze zawdzięczaliśmy bardzo nieskutecznym gospodarzom. Bank BPH miał optyczną przewagę i stwarzał klarowne sytuacje. Jedną z nich udało się wykorzystać tuż po przerwie – na 1:0 trafił Łukasz Gręda i powoli pachniało niespodzianką. Dalsze minuty przebiegały pod znakiem lepszej gry Elektrowni. Goście poczuli, że jeśli się nie przyłożą to o wygraną może być ciężko. Tak też zrobili i Bankowcy nie mieli wiele do powiedzenia. Co prawda zdołali jeszcze raz wyrównać (2:2), ale później Skawińska drużyna urządziła sobie festiwal strzelecki. Do siatki trafiali – Tomasz Grajny (2), Mateusz Sekuła, Paweł Malik (2), Piotr Janas i Mariusz Napora.

Elektrownia Skawina rozpoczyna 2013. rok od zwycięstwa w dalszym ciągu lideruje w tabeli.

Raiffeisen Bank 2:6 Rigor Mortis
O godzinie 21:00 nowy rok z Biznes Ligą rozpoczęli zawodnicy Raiffeisen Banku i Rigor Mortis. Był to kolejny bardzo zacięty mecz i mimo, iż goście wygrali 6:2, nie możemy mówić o jednostronnym pojedynku. Obie ekipy pozostawiły na boisku wiele zdrowia i za to należy im się szacunek. Zmagania lepiej zaczęli goście i szybko mogli cieszyć się z gola na 1:0. Drogę do bramki znalazł Bartosz Łabęcki, który trzeba przyznać – rozegrał świetne zawody. Radość zawodników Rigor Mortis nie trwała jednak zbyt długo. Raiffeisen odpowiedział trafieniem Andrzeja Zalewskiego i było 1:1. O dziwo bramka wyrównująca nie poskutkowała lepszą grą Bankowców. Co więcej, gospodarze popełniali bardzo proste błędy w obronie. Pierwszy z nich przydarzył się w 10. minucie – defensorzy dopuścili się faulu w polu karnym, a „jedenastkę” pewnie wykorzystał Maciej Łabęcki. Zawodnicy Rigoru złapali wiatr w żagle i od tej pory rządzili na boisku. Kolejne akcje kończyły się następnymi golami Bartosza Łabęckiego, który w efekcie skompletował hattricka.

Rigor Mortis wygrywa 6:2 i zajmuje miejsce tuż za podium. Być może za tydzień pomarańczowi zaatakują wyższe lokaty.

APLA 3:6 MPO Kraków
W poniedziałkowy wieczór na boisku Com-Com Zone zmierzyły się drużyny APLA i MPO Kraków. Wracamy po długiej świątecznej przerwie i od pierwszego gwizdka widać było, że zawodnicy obu drużyn czują głód piłki. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana i mimo przedmeczowych zapowiedzi o dominacji gości, APLA radziła sobie całkiem dobrze. Dobra gra przyniosła bramkę na 1:0. Na odpowiedź MPO nie musieliśmy długo czekać i już 2. minuty później było 1:1. W kolejnych minutach oglądaliśmy wymianę skutecznych ciosów – z lekkim wskazaniem na ekipę „Czyściochów". Goście dopięli swego i tuż przed przerwą wyszli na prowadzenie (3:2). Jak się okazało kilka minut odpoczynku pomogło zawodnikom MPO w uporządkowaniu taktyki na drugą połowę. Po wznowieniu grali oni bowiem dużo lepiej, wymieniając piłkę pewniej niż miało to miejsce w pierwszych 20. minutach. , Marcin Dyśko, goalkeeper APLI, musiał jeszcze 3 razy wyjmować piłkę z siatki. W drugiej połowie gospodarzy stać było na jedno trafienie i mecz zakończył się wynikiem 6:3 dla „Czyściochów".


W tym bezpośrednim pojedynku na szczycie, lepiej spisali się gracze MPO i zasłużenie wygrywają. Dzięki temu granatowi awansują w tabeli – dziś są wiceliderem.


Merite Corporate 5:7 Fideltronik
Na zakończenie emocjonującego dnia z Biznes Ligą oglądaliśmy spotkanie Merite Corporate kontra Fideltronik. Obie ekipy wyszły na boisko bardzo zmotywowane by zdobyć 3 punkty, ale również żeby spalić poświąteczne kalorie. Już w pierwszych minutach widać było, że mecz będzie bardzo wyrównany. Po 15. minutach Fideltronik prowadził 3:1, a spotkanie obfitowało w wiele bramkowych sytuacji. Mimo, iż Merite miało przed przerwą kilka naprawdę dogodnych sytuacji, zawodnikom tego zespołu nie udało się zdobyć gola kontaktowego. Na drugą połowę piłkarze Fideltronika wyszli z przekonaniem, że mogą pokonać wyżej notowanego przeciwnika. Goście pozostawili na boisku hektolitry potu i zasłużenie wygrali 7:5. Podziękowania należą się również zawodnikom Merite, którzy nie odpuszczali do samego końca.

Zaskakująco dobra gra pozwala zawodnikom Fideltronika odskoczyć na 3 punkty od ostatniego w lidze Raiffeisen Banku. Merite przegrywa mecz z teoretycznie słabszym rywalem i czuje już na plecach oddech innych Bankowców – drużyny Banku BPH.

Teva 4:1 BWI Group
Noworoczne zmagania w Biznes Lidze zainaugurowali zawodnicy Tevy i BWI Group. Wynik nie mówi nam wszystkiego gdyż przez długi czas na murawie utrzymywał się stan remisowy. Dopiero pod koniec zawodnicy Tevy, że potrafią odpowiednio rozłożyć siły i wypunktowali rywala. Piłkę do siatki BWI pakowali Michał Nawratil (3) i Łukasz Banaśkiewicz. Gości stać było na jedno trafienie Marcina Majkowskiego, ale to było zbyt mało aby liczyć na korzystny wynik. Zawodnikiem spotkania zostaje Michał Nawratil, który ustrzelając hattricka poprowadził swój zespół do zwycięstwa. Teva wygrywa i zajmuje czwarte miejsce w lidze.

InPost 9:3 Apriso
Mecz InPostu z Apriso miał trzech pierwszoplanowych aktorów – Krzysztofa Markiewicza, Jarosława Guzika i Adama Gawlika. Można powiedzieć, że trio listonoszy w „pojedynkę” poradziło sobie z ekipą gości, zdobywając dla InPostu aż osiem z dziewięciu bramek (jednego gola zdobył Marcin Seweryn). Apriso tylko przez pewien okres spotkania dotrzymywało kroku rywalom. Trzy trafienia Adama Buksy nie wystarczyły jednak by nawiązać równorzędną walkę z przeciwnikiem. InPost zdobywa 6. komplet punktów w tym sezonie i jest samodzielnym liderem.

ICar II 4:4 Morele.net
W poniedziałkowy wieczór oglądaliśmy spotkanie drugiego w lidze ICara III z ósmym Morele.net. Faworytem meczu byli gracze wicelidera i każdy inny wynik niż ich zwycięstwo byłby niespodzianką. Zespół Morele.net zaskoczył chyba wszystkich zgromadzonych obserwatorów i wreszcie rozegrał bardzo dobre zawody. Taksówkarze chyba nie spodziewali się aż tak trudnego meczu i w gruncie rzeczy mogą być zadowoleni z remisu. Niewiele bowiem brakowało a goście zgarnęliby komplet punktów.

REN-BET 0:13 State Street I
W przedostatnim meczu VI kolejki REN-BET zmierzył się z ekipą State Street I. Drużyny zajmowały odpowiednio 10. i 3. miejsce w lidze. Rezultat spotkania był więc rzeczą łatwą do przewidzenia. Gracze State Street urządzili sobie prawdziwą strzelaninę i bramkarz rywali wyciągał futbolówkę z siatki aż 13 razy. Skutecznością popisali się Maciej Fąfara, Jakub Bodnar (2), Maciej Kusiński (2), Marcin Szczygliński, Tomasz Wachala, Rafał Gruszecki, Piotr Wojtasiewicz (2) i Marcin Gacek (3). Zawodnicy REN-BETu nie zdołali ani razu sforsować defensywy rywala.

Trzy punkty wędrują do drużyny State Street, która tym samym wskakuje na fotel wicelidera.

BONUS 4:2 PKO Bank Polski
Wyrównany, bardzo zacięty mecz – tak w kilku słowach można opisać starcie Bonusa z PKO Bankiem Polskim. Gospodarze nie zawiedli swoich sympatyków i po 40. minutach walki odnieśli trzecie zwycięstwo w tym sezonie. Po raz kolejny klasę pokazał Konrad Śniaz, który zaliczył 2 trafienia i jedną asystę. Dodatkowo zawodnik otrzymuje nagrodę MVP meczu. Oprócz Śniaza do siatki trafiali Tomasz Hyla i Michał Czupryński. Bankowcy odpowiedzieli dwoma golami – Jacka Dziduszko i Grzegorza Kowalczyka. Dzięki wygranej Bonus awansuje na 5. miejsce w tabeli.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie