I LIGA B
IP GBSC - Sabre 3:2
Bolesne pudło
Sposób na ofensywnie usposobione Sabre znalazło IP GBSC. Pierwsze dziesięć minut to dominacja graczy w czerwonych koszulkach zwieńczona trafieniem Jerzego Dudzika. Poźniej jednak Zieloni zaczeli grać zdecydowanie odważniej i na efekty nie musieli długo czekać. Stan rywalizacji w 15. minucie wyrównał Damian Mystek. Sabre nie pozostało jednak dłużne. Dwie minuty później świetnie z piłką odwrócił się w kierunku bramki Paweł Zapała i za moment uderzył nie do obrony. Cztery minuty po zmianie stron ponownie mieliśmy remis. Tym razem Damian Mystek dograł piłkę do Piotra Mitki, a temu ostatniemu pozostało ją skierować do pustej bramki. Decydujący o losach rywalizacji gol padł w 31. minucie. Jego autorem został Jaromir Mazur, który popisał się precyzyjnym strzałem z dalekiej odległości. Sabre tuż przed końcem miało piłkę na wagę remisu. Jednak w sobie tylko wiadomy sposób Wojciech Pasieka nie trafił do pustej bramki i ostatecznie IP GBSC zgarnęło komplet punktów.
Avalon - Pitbull Shisha Bar 3:2
Ciekawie w ostatnich minutach
Sporo krwi liderującemu Avalonowi napsuł Pitbull Shisah Bar. Czerwoni wyszli na prowadzenie w 13. minucie za sprawą Seifa. Cztery minuty później ładnym strzałem z powietrza odpowiedział Mykhailo Kozoriz. Póżniej długo gole nie padały. Rywalizacja nabrała kolorytu dopiero w ostatnich pięciu minutach. Najpierw Stanislav Redzel dał pierwsze prowadzenie w meczu Żółtym. Dwie minuty później pięknie z dystansu przymierzył Alexander Barbotko i Avalon był o krok od zwycięstwa. Ambitny Pitbull zdołał jeszcze zmniejszyć straty za sprawą bomby pod poprzeczkę Umuta, jednak na więcej zawodnikom w czerwonych koszulkach zabrakło czasu.
WELDBUD/JF/GEO - SPAW-TOR 9:1
Osiem goli WELDBUDU
Drugie miejsce na ligowym podium skutecznie broni WELDBUD/JF/GEO. Tym razem gracze w czarnych strojach wysoko pokonali SPAW-TOR. Co prawda Zieloni potrafili odpowiedzieć golem kontaktowym Jarosława Kamińskiego na trafienia Grzegorza Grzesiaka i Mieszka Pacanowskiego, jednak w kolejnych minutach meczu karty rozdawał już tylko faworyt. Jeszcze przed przerwą uaktywnił się Marek Rapacz, który najpierw sam trafił do siatki, a następnie wywalczył rzut karny, którego na gola zamienił Krzysztof Chlebda. Po zmianie stron WELDBUD dołożył kolejne pięć goli. Zieloni natomiast mieli w drugiej części gry swoje okazje, ale bardzo czujny w bramce WELDBUDU był Paweł Jaros, który nie dał się już pokonać.
Consorfrut Polska - MEBLOMIX&MAZUR TRUCK SERWIS 0:8
MEBLOMIX&MAZUR rozbił Consorfrut
Dużym zaskoczeniem są rozmiary zwycięstwa MEBLOMIX&MAZUR TRUCK SERWIS nad Consorfrutem. Obydwie ekipy przed tym spotkaniem miały tyle samo punktów, co zwiastowało duże emocje w tym meczu. Tych jednak zabrakło. Zawodnikom w czerwonych strojach wychodziło dosłownie wszystko i ekspresowo wyszli na prowadzenie 2:0 po dwóch trafieniach z dystansu Damiana Klimka. W tym czasie Consorfrut też miał swoje okazje, jednak niezwykle czujny był Jakub Bereta. Później rozwiązał się worek z bramkami, a z Błękitnych zeszło powietrze i nie byli oni już tak groźni, jak w pierwszych minutach. MEBLOMIX pewnie wygrywa i pozostaje w walce o medale. Te z kolei oddalają się od Consorfrutu.
II LIGA D
IG Group – Grass Valley 4:3
2:0 po minucie!
To był szalony początek IG Group! „Granatowi” po minucie prowadzili już 2:0! Tak, to nie jest pomyłka! Wynik meczu w piętnastej sekundzie otworzył Jarek Chruślicki, a w następnej akcji Tomka Kielara po raz drugi pokonał Borislav Dimitrov. Dopiero przy stanie 0:3 sygnał do odrabiania strat dał Kuba Kmiecik! Skutecznie, bo w drugiej połowie po dublecie Michała Rysia mieliśmy remis (3:3)! Ostatnie słowo należało do Borislava Dimitrova, który zapewnił IG Group wygraną w tym szalonym starciu.
BWM M-Cars – ZasadaAuto.pl 5:1
Znowu lepsi gracze BMW M-Cars!
Drugie w historii Biznes Ligi derby dealerów samochodowych dla BMW M-Cars! „Czarni” po raz drugi w sezonie wiosna-lato 2023 okazują się lepsi od kolegów z ZasadaAuto.pl. W maju było 5:3, a teraz team Michała Kowalówki pokonał „Białych” 5:1. Jedynego gola dla przegranych zdobył Wojtek Piech. Pewną wygraną BMW M-Cars zapewnił jej najlepszy strzelec. Michał tylko wczoraj zdobył cztery bramki i awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców II Ligi D (14)! Cegiełkę go wygranej dorzucił jeszcze Patryk Motak.
FC Petarda Wieliczka – Fluvius 2:0
„Czysto konto” i tytuł MVP
Niezwykle wyrównany, po raz drugi w tym sezonie, był mecz FC Petardy Wieliczka z Fluviusem. W maju mieliśmy remis (2:0). W rewanżu górą był team Artura Turka. Pierwsza połowa, mimo kilku dogodnych okazji, zakończyła się bezbramkowo. Świetnie między słupkami spisywał się Norbert Ślusarczyk, który obronił m.in. sytuację sam na sam z Mariuszem Wcisło. Strzelecki impas w drugiej połowie przełamał Marcin Stachura, wykorzystująca podanie od kapitana. Wynik meczu w 30. Minucie ustalił Dawid Ziobro. „Biało-czerwoni” mimo ogromnych starań, ani razu nie byli w stanie pokonać Norberta – MVP tego meczu.
Evolt – Green Cell 3:2
Hat-trick Ciupka
Bardzo ciekawie zapowiadało się starcie Evoltu z Green Cell. Oba zespoły zaliczane są do grona kandydatów do medalu i całkiem nieźle poczynają sobie w tej edycji. Nieco lepiej Evolt, który po dziesięciu meczach zajmuje pierwszą lokatę! Po pięciu minutach i golu Rafała Aksamita musiał odrabiać straty, ale hat-trick Szymona Ciupka sprawił, że to faworyt przejął inicjatywę. Za wygraną nie dawał Michał Piszczek, który efektownym strzałem z dystansu złapał kontakt, ale jak się później okazało, na więcej zabrakło czasu i skuteczności i wszystkie punkty powędrowały na konto Evoltu.
III LIGA D
Somfy – Hitachi 4:0
Kryzys lidera trwa
Spora zadyszka Hitachi trwa. Lider tym razem uległ Somfy, nie strzelając przy tym nawet gola. Już w pierwszej połowie skromną zaliczkę zawodnikom w białych koszulkach zapewnił Dominik Kuczera. Tuż po zmianie stron przewagę powiększył Maciej Wasilewski, a kilkoma świetnymi interwencjami popisał się Damian Urantówka. Końcówka należała do Kuczery, który kompletując hattricka sprawił, że team Michała Otrębskiego zadomawia się na podium. Oby tak dalej!
Grand Parade – CREADIS 0:1
Niesieni dopingiem
Nie zawiodło spotkanie dwóch doświadczonych zespołów. Niesiony dopingiem swoich kibiców CREADIS od początku szukał okazji do otwarcia wyniku. Sztuka ta udała się jeszcze przed przerwą, gdy podanie Kamila Małoszewskiego bezbłędnie wykończył Szymon Olszak. Pomimo kilku dobrych sytuacji do wyrównania rezultat nie uległ zmianie, a na pochwałę zasługuję Łukasz Majchrzyk. W ostatecznym rozrachunku to team Macieja Rogi dopisuje pełną pulę i potwierdza, że będzie walczył o powrót na II Ligowe boiska!
PGE Energia Ciepła – Harbingers 3:3
Mecz na remis
Sporo emocji dostarczyła pierwsza połowa czwartkowego meczu. Na skromne prowadzenie dwukrotnie wychodziło Harbingers, jednak zarówno gol Damiana Kowalczyka zripostował Maksymilian Prącik, jak i na trafienie Alana Szynala odpowiedział Jakub Gil. Po zmianie stron pięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Prącik, jednak ostatnie słowo należało do Michała Stadlera, a podział punktów stał się faktem!
UBER – Vesuvius 6:3
Udany rewanż!
Bezbłędnie za porażkę z pierwszej kolejki zrewanżował się UBER. Team Kamila Dworzeckiego od początku zbudował sobie przewagę, a w ofensywnych poczynaniach „błyszczał” Daniel Nowicki, który skompletował hattricka. Pomimo sporych strat o ich zniwelowanie ambitnie walczył Vesuvius. Trafienia Romana Solianyka i Adriana Chrabąszcza nie odmieniły losów zmagań, jednak dają nadzieję, że Vesuvius do końca ambitnie walczył będzie o upragnione medale.
III LIGA E
KRK Lions – Smay 1:6
Wyborny kwadrans kapitana
Tempa nie zwalnia Smay. Team w czarnych strojach już po 11 minutach prowadzili 3:0, co jest ogromną zasługą niezawodnego kapitana. Łukasz Tarko błyskawicznie skompletował hattricka i w pełni zasłużenie zdobywa tytuł MVP potyczki. Jeszcze przed przerwą zaliczkę powiększyli Dominik Malec i Mariusz Zdrach, a po zmianie stron rzut karny na gola zamienił Grzegorz Armatys. W końcówce dla pokonanych honorowo trafił Marouane Zaiz, a walka o brązowe medale zapowiada się niesłychanie interesująco!
