Clonex goni czołówkę
Od początku spotkania obserwowaliśmy przewagę optyczną zespołu Clonex, który mimo licznych sytuacji nie potrafił zamienić ich na bramki. Przez pierwszą połowę gracze testowali swoje możliwości, wyczekując swojej szansy wyjścia na prowadzenie. Pierwszy gol padł dopiero w 22 minucie spotkania, którego autorem był Bartosz Kromer grający w barwach Clonexu. To trafienie na dobre otworzyło worek z bramkami, bo dosłownie kilka sekund później Michał Madej z KMC-Services wyrównał i mecz zaczął się na nowo. Gdy wydawało się, że w tym meczu już nic się nie wydarzy, sprawy w swoje ręce wzięli zawodnicy w bordowych koszulkach - Michał Michnik, który zdobył dwie ładne bramki oraz Mikołaj Pyś, który dorzucił jedno trafienie do puli. Mimo, iż KMC-Services dwoił się i troił, to zabrakło im czasu na odwrócenie wyniku spotkania.