Nie ma mocnych na Capgemini, koniec fatalnej serii Ad-Kam...

II Liga B

ROSA - TEVA 2:4

Zadecydowała druga połowa

Rosa świetnie rozpoczeła spotkanie zdobywając bramkę na samym początku. Mecz toczył się w środkowej strefie boiska, gdzie żadna z drużyn nie potrafiła przejąć inicjatywy. TEVA koniecznie chciała kreować sytuacje bramkowe atakiem pozycyjnym, co w początkowych fragmentach nie wychodziło najlepiej, ponieważ Rosa bardzo skutecznie i umiejetnie stosowała wysoki pressing. Gdy zawodnikom Rosy zaczeło brakować sił, przełożyło się to na brak zaangażowania w fazie gry bez piłki. Efektem tego Teva docodziła do sytuacji bramkowych, z których cztery zakończyły się bramkami. Mecz wyrównany, ale trzy punkty wędrują do Tevy.

APPDATE - KOLPORTER 5:2

Odmienne połowy

W tym meczu mogliśmy odnieść wrażenie, że oba zespoły zamieniły się koszulkami w przerwie. To Kolporter kończył pierwszą połowę w roli drużyny, będącej na dwubramkowym prowadzeniu. Wydawało się, że to właśnie oni zejdą z boiska w roli zwycięscy po końcowym gwizdku. Druga połowa jednak szybko rozwiała nasze przewidywania, bo w niej to AppDate safundował istny pogrom drużynie Kolportera. Wygrali drugą odsłonę 5:0, ustalając wynik końcowy na 5:2. Mecz, był bardzo otwarty. Oba zespoły, były bardzo skuteczne w pojedynkach 1 na 1 w ofensywie co przynosiło wiele sytuacji bramkowych pod jedną i drugą bramką. Zawodnikom Kolportera również wyraźnie zabrakło sił na ostatnie fragmenty meczu co sprawiło, że AppDate nie miał większych problem z dojściem pod bramkę przeciwnika.

CAPGEMINI - NC+ 7:2

Rajca i Krawczyk prowadzą do zwycięstwa!

Drużyna NC+ świetnie rozpoczeła spotkanie wychodząc na dwubramkowe prowadzenie. Wydawało się, że będą kontrolować mecz przez następne fragmenty meczu, ponieważ wyglądali naprawdę dobrze w pierwszych minutach. Ukoronowaniem tego, były zdobyta dwa gole. Im mecz toczył się dłużej tym większą inicjatywę przejmowało Capgemini. Co prawda w pierwszej częsci gry zdołali zdobyć tylko jedną bramkę, ale druga odsłona meczu, była istnym koncertem w wykonaniu Capgemini! Wynik nie jest przypadkowy. Mecz, był bardzo fizyczny. Widzieliśmy na boisku duża pojedynków bark w bark. NC+ grało górną piłką, co nie przekładało się na posiadanie piłki, które zdecydowanie, było po stronie Capgemini. Zespól ten, był lepszy piłkarsko. To z połączeniem słabej dyspozycji bramkarza NC+ przyniosło, aż siedem goli zdobytych przez zwycięską drużynę.

INTERIA.PL - EXTEND VISION 2:4

Tomaszewski show!

Dawno nie mieliśmy spotkania, w którym tak kluczową rolę odegrał bramkarz. Obroniony przez niego rzut karny sprawił, że drużyna Interi nie złapała kontaktu z Extend Vision, którzy pod względem czysto piłkarskim wyglądali lepiej od swoich rywali, a w połączeniu z dobrym bramkarzem dało to efekt w postaci zwycięstwa. Spotkanie, było jednak mocno haotycznie opiewające w dużą ilość przewinień, co mocno hamowało tempo meczu. Interia miała problemy z utrzymaniem pilki w swoim posiadaniu. Extend Vision bardzo skutecznie poczyniało sobie w defensywnych pojedynkach na własnej połowie, efektem czego Interia nie miała wielu okazji do zdybcia bramki. Zwycięstwo jak najbardziej zasłużone po stronie Extend Vision!

AD-KAM - DEUTSCHE BANK 8:3

Ślęczka poprowadził do zwycięstwa

Drużyna AD-KAM od samego początku pokazywała, że jest drużyną, która wygra ten mecz. Szybka, kombinacyjna gra mogła naprawdę się podobać. Gra opierała się na Robercie Ślęczce, który w roli "wolnego elektronu" na murawie robił momentami cuda. Był bardzo skuteczny w ofensywnyc pojedynkach 1 na 1, robiąć prawdziwy popłoch w szeregach defensywnych Deustche Banku. Drużyna ta tylko w pierwszych fragmentach dotrzymywała kroku swoim rywalom. Dominował ten zespół w powietrzu i w pojedynkach fizycznych, ale to było zdecydowanie za mało. W drugiej połowie, już zdecydowanie zeszło powietrze z graczy Deutsche Banku, efektem tego, była słaba gra w obronie co przełożyło się na liczne bramki AD-KAM'u. Wspomniany Ślęczka zakończył spotkanie świetną, idywidualną akcją, którą ustalił wynik spotkania na 8:3.

III Liga B

EC Engineering - OBI 2:4

OBI wciąż z kompletem punktów

VI kolejka spotkań III ligi B zaczęła się od meczu pomiędzy grającym w kratkę EC Engineering oraz posiadającego komplet zwycięstw OBI. W drużynie EC nie zameldował się jeden z jej liderów, czyli Maciej Golmento. Spowodowało to, że gra EC była mocno szarpana i ciężko było się doszukać składnie przeprowadzonych akcji od początku do końca. Na szczęście dla tej ekipy, w pierwszej połowie OBI również nienajlepiej radziło sobie w ataku pozycyjnym i mecz był mocno wyrównany. Ozdobą tej części gry była na pewno bramka na 1:0 dla OBI, którą zawodnik tej drużyny zdobył bezpośrednio z rzutu rożnego. OBI dwukrotnie w tej części gry wychodziło na prowadzenie, ale było ono dwukrotnie tracone i ostatecznie po 20 minutach mieliśmy wynik 2:2. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, ale więcej groźnych akcji przeprowadziło OBI i dzięki temu zdobyli w drugiej połowie 2 bramki, zapewniając sobie cenne zwycięstwo, które pozwala im się w dalszym ciągu trzymać blisko czołówki.

Zurich - Amway 2:11

11 a powinno być więcej

Mecz pomiędzy ekipami Zurich i Amway zdecydowanie możemy zaliczyć do tych jednostronnych, na co może nie wskazywać wynik do przerwy jakim było 1:1. Jednak każdy kto widział ten odniósł wrażenie, że to spotkanie Amway po prostu musi wygrać. Zawodnicy tej drużyny stworzyli sobie w pierwszej części gry kilkanaście dogodnych do strzelenia bramki okazji, z których wykorzystali zaledwie jedną. Ich rywale trafili natomiast raz i na dodatek była to bramka do szatni po jednym z nielicznych ataków. Zurich zostawiał swoim rywalom bardzo dużo miejsca pod własną bramką i kwestią czasu było kiedy zostanie to wykorzystane. Zawodnicy Amway na drugą połowę wyszli już z dużo większą motywacją niżna pierwszą i przełożyło się to na trafianie do siatki. W tej części gry trafili do siatki 10-krotnie, co daje nam bramkę średnio co 2 minuty. Zurich stworzył sobie parę sytuacji, ale brakowało umiejętności lub szczęścia przy ich wykończeniu, jak chociażby po strzale w słupek z mniej więcej metra. Koniec końców Amway wygrywa bardzo wysoko z zespołem Zurich i jeśli Ci drudzy nie poprawią znacząco swojej gry w obronie, to może być im ciężko o jakąkolwiek zdobycz punktową.

Asseco Active Team - Total Fitness Concept 1:2

Emocje w końcówce

W pierwszej połowie spotkania oglądaliśmy bardzo dużo walki i ciekawych akcji, a mecz toczony był w wysokim tempie. Zdecydowanie można powiedzieć, że był to najciekawszy, jak do tej pory, mecz tego dnia. Po pierwszych 20 minutach bramek jednak nie było, a duża w tym na pewno zasługa obu bramkarzy, którzy w paru sytuacjach zachowali się dużo lepiej niż ich koledzy z obrony. W drugiej odsłonie na najważniejsze wydarzenia trzeba było poczekać do 30 minuty. Najpierw zawodnik Totalu z metra nie dobił piłki do pustej bramki, ale na jego szczęście chwilę później skuteczniejszy był Kamil Ozimek i było 1:0. Gdy wydawało się, że Total nie wypuści już tego prowadzenia z rąk, na 3 minuty przed końcem Krzysztof Organek wyrównał wynik meczu. W tym momencie Total ponownie zabrał się do ataków, ale zaczął od zepsucie fantastycznej okazji, kiedy to podanie pomiędzy dwoma napastnikami przejął bramkarz Asseco. Co nie udało się w tej akcji udało się chwilę później i w samej końcówce zwycięską bramkę dla Total Fitness Concept zdobył Przemysław Bartyzel czym zasłużył sobie na miano zawodnika tego spotkania.

IAG GBS - Alexmann 1:6

Schacherer show

Podobnie jak w przypadku wcześniejszego meczu pomiędzy Asseco i Totalem byliśmy świadkami szybkiego meczu, w którym działo się sporo pod jedną jak i pod drugą bramką. Po kilku pierwszych minutach najjaśniejszymi punktami swoich drużyn byli Anthony Schacherer oraz Grzegorz Zawadzki i pewnym było, że należy na tych zawodników zwrócić szczególną uwagę. Wynik otworzył ten pierwszy, ale minęła minuta i błąd zawodników Alexmanna w wyprowadzeniu piłki wykorzystał Zawadzki. Parę chwil później ponownie trafił popularny "Tony" i to Alexmann na przerwę schodził prowadząc 2:1. Ozdobą spotkania był jednak gol na 3:1, kiedy to wspomniany wcześniej napastnik Alexmanna przerzucił piłkę nad obrońcą i strzałem bezpośrednio z powietrza pokonał bramkarza IAG GBS. W tej części gry przewaga Alexmanna stała się wyraźnie widoczna i w atakach widzieliśmy najczęściej właśnie tą ekipę. Ostatecznie Alexmann wygrał to spotkanie 6:1, Schacherer strzelił 5 bramek umacniając się na pozycji króla strzelców ligi, ale nie wolno zapominać, że świetny mecz zagrali też inni zawodnicy Alexmanna, jak chociażby bramkarz Dariusz Kozyra czy Stanislav Kapusta, który zaliczył aż 4 asysty.

Mostostal Kraków - Idea Bank 2:5

Dobry mecz na zakończenie dnia - górą Idea Bank

W ostatnim wtorkowym meczu mierzyły się ze sobą drużyny okupujące górne rejony tabeli, czyli Mostostal i Idea Bank. Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla tych drugich, którzy dość szybko wyszli na prowadzenie, które po chwili podwyższyli. Trzeba zaznaczyć, że Bankowcy dotarli na mecz w zaledwie 7-osobowym składzie i tym samym grali bez zmian. Wraz z biegiem czasu w pierwszej połowie Mostostal coraz częściej zagrażał bramce rywali i przyniosło to efekt w postaci dwóch bramek, lecz chwila nieuwagi w defensywie i gola do szatni Mostostalowi pakuje Idea Bank. Druga połowa to wciąż bardzo wyrównana gra. Po błędzie w wyprowadzeniu piłki przez graczy Mostostalu Idea Bank zdobywa bramkę na 4:2, co pozwala zdecydowanie odetchnąć tej drużynie. W końcówce Idea trafiła jeszcze raz i zdaje się, że skuteczność oraz mniej błędów popełnianych w obronie pozwoliło Bankowcom sięgnąć w tym spotkaniu po komplet punktów.

III Liga C

Amusys Production - Frapol 4:1

Kolejna wygrana Amusys Production

Na pierwszym spotkaniu tej kolejki siódmy Amusys Production podjął przedostatni Frapol. Od pierwszych minut widać było przewagę gospodarzy, którzy już w trzeciej minucie zdobyli pierwsza bramkę. Kilka minut pózniej zieloni prowadzili już dwiema bramkami. Pomimo usilnych prób obu zespołów do końca pierwszych dwudziestu minut nie padła już żadna bramka. Druga odsłona nie rozpoczęła się lepiej dla gości, lecz gdy tracili już trzy bramki do rywali zdołali strzelić swoją pierwsza i jak się potem okazało ostatnia bramkę. Jednak gospodarze nie poddając się na sześć minut przed końcem strzelili ostatnią bramkę w tym meczu.

ZasadaAuto.pl - Nokia 0:2

Pierwsza połowa zadecydowała

Kolejne spotkanie tego wieczoru zaowocowało starciem sąsiadów z tabeli - trzeciego ZasadaAuto.pl z czwartą Nokią. To wyrównane spotkanie od początku toczyło się głownie na środku boiska raz za razem przenosząc się z jednej pod drugą bramkę. Dopiero po siedemnastu minutach spotkania zespół Nokia po wykonaniu rzutu rożnego zdobył pierwsza bramkę, by pare chwil pózniej prowadzić już dwiema bramkami. Po gwizdku na przerwę nadal mieliśmy dwubramkową przewagę gości. Kolejna połowa tego spotkania przebiegła na próbach przeważenia wyniku przez obie strony i pomimo kilku pewnych sytuacji do końca spotkania nie padła żadna bramka, przez co spotkanie zakończyło się wynikiem sprzed przerwy 0:2.

Biprotech - Luxoft 0:3

Pierwsza porażka Biprotech

Kolejne już dzisiaj spotkanie sąsiadów z tabeli od początku było bardzo wyrównane i żadnej z drużyn nie było łatwo zdobyć przewagi. Po ośmiu minutach od pierwszego gwizdka zespół Luxoft zdobył pierwszego gola w tym spotkaniu, a po zaledwie minucie prowadzili już dwiema bramkami. Do gwizdka na przerwę wynik się utrzymał i pomimo wielu prób obu zespołów na drugiej połowie to goście na parę minut przed końcem strzelili jeszcze jedną bramkę, przez co spotkanie zakończyło się trzybramkową przewagą Luxoftu, który wskoczył na miejsce lidera tabeli.

Sterling Outsourcing - Oknoplus 4:2

Przez chwilę ich mieli

Przedostatnie spotkanie tej kolejki było meczem ósmego Steroing Outsourcing z czerwoną latarnia tej ligi - zespołem Oknoplus. Strzelanie na tym spotkaniu rozpoczęli gospodarze pierwszego gola trafiając w dziewięć minut po pierwszym gwizdku, a niecałe sześć minut pózniej prowadzili już dwiema bramkami. Do gwizdka na przerwę żadnemu z zespołów nie udało się przeważyć wyniku na swoją korzyść, przez co gospodarze schodzili z boiska z dwubramkową przewagą. Druga połowa tego spotkania zaowocowała bramką kontaktową gości w dwudziestej dziewiątej minucie meczu, lecz to nie spowolniło gospodarzy i po wymianie bramek panował wynik 3:2. Na minutę przed końcem gospodarze strzelając ostatnia bramkę w tym spotkaniu ustalili wynik, dzięki któremu wskoczyli na siódme miejsce w tabeli.

Aon United - IBM SWG 5:0

Mecz do jednej bramki

Na ostatnim spotkaniu tego wieczoru Aon United rozgrywajacy swój drugi mecz podjął szósty IBM SWG. Od początku tego spotkania gospodarze zarysowywane swoją przewagę i pomimo, że pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem do od pierwszym minut drugiej odsłony rozpoczęli strzelanie. Raz za razem atakując bramkę rywali po sześciu minutach prowadzili już dwiema bramkami. Nie zatrzymując się jednak na tym na siedem minut przed końcem spotkania ponownie rozpoczęli strzelanie, które zakończyło to spotkanie wynikiem pięciu do zera, dzięki czemu zespół Aon United wskoczył o jedno miejsce w tabeli wyżej.

Marcin Kluska

Masz pytania? Porozmawiaj Dyrektor ds. sprzedaży
i marketingu
T: +48 505 165 566 m.kluska@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Kamil Dulański

Masz pytania? Porozmawiaj Administracja rozgrywek
T: +48 505 200 998 biuro@biznesliga.pl Zadaj pytanie

Tomasz Duda

Masz pytania? Porozmawiaj Grafika || Video
Social media
Sprzedaż strojów
T: 530 713 312 t.duda@biznesliga.pl Zadaj pytanie