I LIGA A
PRO-BAU Group – UniEstates 12:2
„Siódemka” Polishchuka
Gracze PRO-BAU Group na pewno nie zaliczają się do ludzi, którzy nie lubią poniedziałków. Kamil Kłyś i jego koledzy rozbili UniEstates aż 12:2! Po pierwszej połowie nic nie wskazywało na tak jednostronny pojedynek, tym bardziej, że w pierwszej rundzie wicelider I Ligi B wygrał tylko 3:2. Worek z bramkami na dobre rozwiązał się po zmianie stron, a na boisku pierwsze skrzypce grał Oleh Polishchuk. Snajper „Szarych” strzelił aż siedem bramek, prowadząc swój team do ósmego ligowego zwycięstwa. Trwa zacięta walka o pierwszą dwójkę, która da upragniony awans do Extraklasy!
System Cold – Sprzątamy-Kraków 4:5
Huknął nie do obrony
Po pięciu minutach Sprzątamy-Kraków prowadził już 2:0, a fantastyczną bramkę zdobył Maciek Maciek Rajczyk. Stoper „Biało-czarnych” wyprzedził napastnika, zabrał się z piłką i huknął nie do obrony! Między słupkami rywala stał…zawodnik z pola. Łukasz Adamski dzielnie bronił dostępu do bramki. Robił, co mógł, ale przy straconych golach nie miał zbyt wiele do powiedzenia. System Cold przegrywał już 0:3, ale rzucił się w szaleńczą pogoń i odrobił straty (3:3)! Sytuację uspokoił nieco Marco Grandinetti, a na 5:3 z rzutu wolnego trafił Krystian Sławęta. W końcówce rozmiary porażki zmniejszył Kacper Moskal.
Sylvamo – MPGO Kraków 8:2
Znowu „ósemka”
Po pierwszej połowie Sylvamo prowadziło z MPGO już 3:0. Wynik meczu otworzył Janek Honkowicz, a jeszcze przed przerwą dublet dorzucił Mateusz Piekarczyk. Był to dopiero początek festiwalu strzeleckiego w wykonaniu snajpera „Fioletowych”! W drugich dwudziestu minutach dorzucił jeszcze cztery trafienia! Oprócz niego Pawła Tatara pokonał jeszcze Maciek Migas. Dla przegranych gole zdobywali Dawid Tatar i Dawid Grdeń. Sylvamo po raz drugi w tym sezonie „pakuje” MPGO Kraków osiem bramek i nie składa broni w walce o strefę medalową, zaś przegrani po trzynastu meczach z czterema punktami zamykają ligową tabelę.
CB Aluminium – Colorex 5:12
Kolejny krok bliżej celu
Kolejny duży krok w stronę Extraklasy zrobił Colorex. Patryk Mucha i jego zespół problemy z CB Aluminium mieli tylko przez pierwsze dziesięć minut. W pewnym momencie przegrywali nawet 1:2, ale nie tracili spokoju i byli zabójczo skuteczni. Po pierwszej połowie prowadzili już 8:2! W drugiej połowie lider I Ligi A dorzucił kolejne pięć goli. Do zwycięstwa prowadził ich duet Mateusz Wołowski i Kacper Gołąb. Obaj skończyli ten pojedynek z „czteropakiem”. Salvador próbował poderwać CB Aluminium do walki, ale jego hat-trick na niewiele się zdał i CB Aluminium przegrywa siódme spotkanie, plasując się tuż nad strefą spadkową.
Stomatologia Stupka – Sparta 6:3
Z problemami na początku
Po niespełna pięciu minutach Sparta prowadziła już 2:0. Po golach Radka Stabrawy i Radka Jarosza zapachniało niespodzianką. Stomatologia Stupka długo nie mogła znaleźć sposobu na pokonanie Adriana Jękota. Udało się jeszcze przed zmianą stron, a kontakt złapał Szymek Nowak. W drugiej połowie „Czarni” odrobili straty z nawiązką (dwa gole Kuby Wojtaczki). Ozdobą meczu było trafienie Krystiana Staneckiego. Golkiper trzeciej drużyny I Ligi A potwierdził wysokie umiejętności gry nogami i przelobował swojego vis-a-vis!
III LIGA A
Teva – Consultronix 5:4
Końcówka dla Wiśniewskiego!
Ze sporymi problemami w poniedziałkowy wieczór mierzyła się Teva. Chociaż faworyt po kilku minutach prowadził 2:0, to właściwe wnioski wysnuł zamykający stawkę Consultronix. Już przed przerwą „Niebiescy” doprowadzili do remisu, a potem dwukrotnie wychodzili na prowadzenie. Oprócz Łukasza Perlika (dwa gole) na pochwałę zasługuję Mateusz Galos. Końcówka należała jednak do Daniela Wiśniewskiego, który w niespełna minutę nie tylko wyrównał stan boju, ale i kompletując hattricka zapewnił zespołowi Adriana Synowca bezcenne trzy punkty!
j-labs – Black Label 7:3
Rozstrzygnęli po przerwie
Dwa różne oblicza miało spotkanie doświadczonych zespołów. Pierwsza połowa zakończyła się bramkowym remisem, a cios Eryka Jarockiego zripostował Mateusz Pałaszewski. Po zmianie stron sprawy w swoje ręce wziął niezawodny kapitan „Niebieskich” – Rafał Trjański. Zawodnik ten skompletował hattricka i w pełni udowodnił, że znajduję się w wybornej dyspozycji. Swoje zrobili również Piotr Merynda i Przemysław Franczak. Tym samym j-labs wygrywa szósty letni bój i nie mówi ostatniego słowa w kwestii walki o upragnione podium.
TE Connectivity – Team Spirit 1:6
Dobre złego początki
Kiedy w szóstej minucie Marcin Sułek wyprowadził TE Connectivity na skromne prowadzenie wydawało się, że spora niespodzianka może stać się faktem. Były to jednak tylko dobre złego początki, a później w pełni nad boiskowymi wydarzeniami panował Team Spirit. Najpierw przed przerwą do siatki trafiali Paweł Sala i Karol Kowalski, po zmianie stron oprócz ich drugich goli sposób na golkipera znaleźli Szczepan Pawlik i Krystian Dudek. Tym samym team Szymona Marciniaka zadomowił się na pozycji wicelidera i pewnie kroczy w stronę II Ligowych boisk!
SSC Internazionale – V4 Group 6:2
Lider zrobił swoje
Tempa nie zwalnia SSC Internazionale. Lider w pełni panował nad boiskowymi wydarzeniami i po golach Tymoteusza Turleja i Dariusza Gałka zbudował sobie sporą zaliczkę. „Granatowi” po przerwie nie zwolnili tempa i zadawali kolejne ciosy. Błyszczał wspominany wyżej Gałek, a dwoma trafieniami popisał się Nazar Mykhailynyn. Ambitnie niwelować straty w barwach V4 Group próbowali Karol Kościółek i Mateusz Maślanka, jednak siódma letnia porażka stała się faktem.
III LIGA F
Zmączeni – Queen Bee 3:4
Bezcenny triumf!
W hicie kolejki górą Queen Bee. Letni debiutant nie zamierzał zwalniać piłkarskiego tempa i już po kilku minutach za sprawą Hleba Semichau i Sezera Ozcelika prowadził 2:0. O ile jeszcze ciosy te spotkały się z szybką ripostą Anthonego Schacherera, o tyle gol Daniila Storozhenko pozostał w pierwszej odsłonie bez echa. Po zmianie stron hattricka skompletował Schacherer, lecz złudzeń o punktach Zmączonych definitywnie pozbawił Semichau.