II LIGA A
HSBC – Angel Poland Group 7:8
Zaklepali brąz!
HSBC kilkukrotnie obejmowało prowadzenie! Było minimalnie przed Angel Poland Group niemal przez większość spotkania, aby ostatecznie w tym pojedynku nie zdobyć nawet punktu! Sportowa złość Marka Kozery, którego hat-trick nie dał nawet remisu! HSBC „oczek” potrzebuje, jak tlenu. „Biało-czarni” plasują się w strefie spadkowej, ale mają do rozegrania jeszcze dwa mecze i do samego końca walczyć będą z Consultronixem o utrzymanie. Ważną wygraną Angel Poland Group dał Kuba Zawisza. To zwycięstwo zapewnia ekipie Tomka Kociołka najniższy stopień podium!
SSC Internazionale – Tecnocasa 9:0
„Dziewiątka” SSC
Dla SSC Internazionale mecz z ostatnią w tabeli Tecnocasą był piłkarskim spacerkiem. „Granatowi” na przerwę schodzili, wygrywając 3:0. Po zmianie stron Krystian Nawrot i spółka kontynuowali dobrą grę i zdobywali kolejne gole. Tecnocasa próbowała przełamać strzelecki impas, ale mimo kilku prób, nie udało jej się zaliczyć choćby jednego trafienia! Wysoka wygrana i pewne utrzymanie w II Lidze A. To jest ciężki sezon dla Jacka Gabrysia i jego kolegów, ale zakończony happyendem. Za tydzień mogą zagrać „na luzie”. Tecnocasa już dawno pożegnała się z drugoligowym poziomem.
State Street – Prisjakt 5:7
Gol raboną!
Prisjakt do samego końca walczył o mistrzostwo, ale nawet mimo zwycięstwa ze State Street (7:5), puchar za wygranie II Ligi A powędruje do Avalonu! „Biało-czarni” muszą zadowolić się wicemistrzostwem, które także daje awans na zaplecze Extraklasy! Znakomicie na boisku poczynał sobie Grzesiek Pancerz, który zdobył cztery gole i zaliczył dwie asysty. Ozdobą starcia był gol Grześka, który raboną pokonał golkipera „Błękitnych”! State Street przegrywał już 2:5, ale postraszył faworyta, doprowadzając do remisu. Końcówka należała jednak do Prisjaktu, który wygrywa po raz dwunasty i tym samym pozbawia ekipę Darka Florka szans na medal!
Avalon – Rigor Mortis 3:2
Przypieczętowali mistrza!
O sporym szczęściu może mówić Avalon! Ukraińcy zgodnie z planem objęli prowadzenie, po golu Olekseia Vorobetsa, ale na przerwę mogli schodzić, przegrywając! Tak się jednak nie stało, bo Paweł Weresiński zmarnował okazję na dublet i przestrzelił rzut karny! Niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła i Stanislav Redzel zdobył gola „do szatni”! Na początku drugiej połowy Marcin Wiśniewski wyrównał, ale Rigor nie zdobył nawet punktu. Podwójna interwencja Danyla Kotenki i samobój Władka Kucińskiego dały liderowi wygraną i przypieczętowały mistrzostwo II Ligi A!
Consultronix – Grupa Heban 0:6
Uniknęli spadku
Consultronix do samego końca zamieszany będzie w walkę o utrzymanie! „Niebiescy” nie byli w stanie zdobyć choćby bramki w meczu z Grupą Heban! Okazji nie brakowało, ale gorzej było ze skutecznością. Tego nie można powiedzieć o rywalach, którzy na przerwę po efektownym golu Michała Kowalika schodzili, prowadząc 1:0! W drugiej połowie „Biało-czarni” dobili oponenta, strzelając jeszcze pięć goli. Grupa Heban unika spadku, a przegrani w dwóch ostatnich starciach muszą zostawić jeszcze sporo zdrowia na boisku, aby na wiosnę występować na drugoligowych boiskach Biznes Ligi.
III LIGA A
Flora Kraków – Vesuvius 5:2
Wyborne otwarcie
Kapitalnie w pierwszej połowie poniedziałkowej potyczki spisywała się Flora Kraków. „Zieloni” skrupulatnie powiększali przewagę i po dwóch golach Pawła Filipczyka i trafieniach Daniela Żołnierczyka i Vasyla Riazanova w pełni zasłużenie prowadzili 4:0. Sygnał do ataku w szeregach Vesuvius dali jeszcze Bodo Labus i Sebastian Marszałek, jednak wykończenie Konrada Kozioła w pełni potwierdziło, że to Piotr Seweryn i spółka zainkasują pełną pulę. Tym samym jeśli zimowy debiutant pokusi się za tydzień o sprawienie niespodzianki i pokona KADRĘ GAP może skończyć ligowe zmagania nawet w górnej połowie klasyfikacji. Walka trwać będzie do końca!
Sun Hunter – Autenti 1:1
Nagrodzony trud
Gdy w 20 sekundzie meczu futbolówkę po podaniu Piotra Dudziaka do siatki skierował Tomasz Marzęcki wydawało się, że Sun Hunter zgodnie z planem odniesie pewne zwycięstwo. Z takim obrotem spraw nie zamierzało jednak pogodzić się Autenti, które szukało zaciekle swoich szans do wyrównania. Trud ten nagrodzony został w samej końcówce. Tuż zza pola karnego rzut wolny wykonywał Michał Majkut, a piłkę do siatki głową w sporym zamieszaniu skierował Tomasz Łysek. Tym samym „Biało-Niebiescy” w czwartek powalczą z TE Connectivity o piąte miejsce w ligowej klasyfikacji, co patrząc na ich wyborną dyspozycję wydaję się być wielce prawdopodobne!
Dedax – TE Connectivity 10:0
Bez niespodzianki
Zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami pewne zwycięstwo w poniedziałkowy wieczór odniósł Dedax. Ogromna w tym zasługa bramkostrzelnego duetu – Krystiana Sławęty i Pavlo Pavlenki. Pierwszy skompletował hattricka, drugi zaś pokonał Kamila Skubę czterokrotnie. Dodając do tego czyste konto Karola Traciaka jasnym stało się, że to team Dariusza Dębosza cieszyć się będzie z trzech punktów. Z nadziejami zarówno jedni jak i drudzy wyczekiwać będą ostatniej kolejki. Marzący o złocie Dedax musi liczyć na potknięcie KADRY GAP, TE Connectivity pokonać Sun Hunter i wyglądać porażki j-labs. Emocje gwarantowane!
Grand Parade – j-labs 2:2
Sprawiedliwy remis
Ciekawe widowisko stworzyły dwa ambitne zespoły. Dwukrotnie na skromne prowadzenie wychodził j-labs, jednak oba ciosy wiązały się z ripostami przeciwnika. Najpierw na uderzenie Mateusza Górala tuż po przerwie odpowiedział Dawid Krupa, potem zaś do siatki trafiały „ósemki” – Piotr Pasternak i Wojciech Zachwieja. W ostatecznym rozrachunku oba teamy dzielą się zdobyczą, co wydaję się być rezultatem sprawiedliwym. Dzięki temu „Niebiescy” utrzymują czwartą lokatę, a Grand Parade zaś wyprzedza firmę Vesuvius!
ntiative – KADRA GAP 1:19
Strzelanina!
W pełni nad boiskowymi wydarzeniami w poniedziałkowy wieczór panowała KADRA GAP. Co więcej, główny kandydat do złota skrupulatnie powiększał przewagę i już do przerwy prowadził 9:0. Swoje zrobili Adrian Michalik (pięć bramek i trzy asysty), Zbigniew Marek (cztery gole i kluczowe podanie) i Jakub Żurek (po trzy trafienia i asysty). Dla pokonanych honorową bramkę zdobył zaś Wojciech Kruszyna. Wszystko to sprawia, że zawodnicy w białych koszulkach odnoszą 15 zwycięstwo i jeśli za tydzień pokonają Florę Kraków będą mogli rozpocząć upragnione świętowanie!
