I LIGA B
Sabre - Pitbull Shisha Bar 2:1
Odrobili stratę
Skromna zaliczka Pitbull Shisha Bar z pierwsze odsłony nie wystarczyła ekipie Enesa Epekinci do odniesienia zwycięstwa. Waleczne Sabre zebrało się w drugiej odsłonie do odrabiania strat i po golach Wocjeicha Pasieki i Jose Carballo sięgnęło po komplet punktów. Spora w tym zasługa w niezawodnego Paulo Fernandesa, który był pewnym punktem w bramce swojego zespołu. Dzięki temu zwycięstwu Sabre jest o krok od wydostania się ze strefy spadkowej.
Avalon - MEBLOMIX&MAZUR TRUCK SERWIS 4:2
Świetna rywalizacja
Po bezbramkowej pierwszej odsłonie, rywalizacja na dobre rozgorzała po zmianie stron. Wynik otworzył w 23. minucie Stanislav Redzel. Żółci poszli za ciosem osiem minut później. Tym razem Redzel wcielił się w rolę asystenta, a w polu karnym dobrze odnalazł się Illia Kaplonskyi. Czerwoni nie złożyli jednak broni. Po indywidualnej akcji i strzale z dystansu na listę strzelców wpisał się Artur Kania. Meblomix nie był jednak w stanie pójść za ciosem. Wszystko za sprawą Kaplonskyiego, który szybko odpowiedział. W końcówce Czerwoni postawili wszystko na jedną kartę i nadziali się na kontratak, który wykończył Redzel. To jednak nie był koniec emocji. Tuż po wznowieniu gry fantastycznie przymierzył Łukasz Sikora. Na tym zakończyło się strzelanie w tym meczu i ostatecznie Avalon pokonał
HCL Poland - SPAW-TOR 4:5
Rozstrzygnięcie w końcówce
Po emocjonującym meczu SPAW-TOR pokonał HCL Poland i dzięki temu zwycięstwu zawodnicy w zielonych strojach, przeskoczyli graczy w białych koszulkach w ligowej tabeli. To z kolei oznacza, że właśnie zameldowali się oni na trzecim miejscu, mając jeszcze do rozegrania zaległy mecz. Rezultat w 3. minucie otworzył strzałem głową Jarosław Kamiński. Cztery minuty później do wyrównania po strzale z dystansu doprowadził Damian Adamczewski. HCL szybko poszedł za ciosem i do 10. minuty prowadził już 3:1. Jeszcze przed przerwą Mirosław Coś zmniejszył straty Zielonych. Po zmianie stron obie ekipy grały już cios za cios. Na dwie minuty przed końcem przy stanie 4:4 SPAW-TOR przeprowadził składną akcję, którą wykończył wspomniany wcześniej Coś.
Consorfrut Polska - WELDBUD/JF/GEO 4:9
WELDBUD/JF/GEO odrabia straty
Wzmocniony transferem Daniela Klima WELDBUD po otwartym meczu pokonał Consorfrut. Tym samym na czterech wygranych spotkaniach zakończyła się zwycięska seria Błękitnych. Na nic zdało się pięć trafień Andrzeja Kawy. WELDBUD miał w swoich szeregach również świetnie usposobionych ofensywnie zawodników, jak chociażby autora pięciu goli Macieja Piaseckiego czy wspomnianego wcześniej Klima. Błękitni próbowali dotrzymać kroku zawodnikom w czarnych koszulkach, ale nie byli w stanie tego dokonać. O trudnym początku sezonu zupełnie zapomniał WELDBUD, który do podium traci już zaledwie jeden punkt.
II LIGA D
Grass Valley – Electrosmart 2:4
Lider zrobił swoje
Zwycięska seria Electrosmart trwa! Tym razem faworyt pokonał dużo niżej notowane Grass Valley, jednak warto odnotować, że zawodnicy w białych strojach byli dla nich długimi momentami rywalem wymagającym. Oprócz Przemysława Koguta (dwie bramki i asysta) z dobrej strony pokazał się Grzegorz Wojnarowski (gol i kluczowe podanie). W barwach pokonanych na pochwałę zasługuję debiutujący Mahmot Yildiz. Jego dobra postawa daję nadzieję, że zamykająca stawkę ekipa w przyszłym tygodniu pokusi się o upragnione przełamanie.
BMW M-Cars – Fluvius 7:2
Wypunktowani
Bezbłędnie w ofensywie zaprezentowało się w czwartkowy wieczór BMW M-Cars. O ile jeszcze pierwszy cios Michała Kowalówki spotkał się z ripostą Jarka Jaźwieckiego, o tyle kolejne wykończenia zapewniły ogromny margines błędu. Najpierw tuż przed przerwą beniaminka na prowadzenie wyprowadził Maciej Majka, potem zaś swoje zrobili Mateusz Zięba, Dawid Flak i wspominany wyżej Kowalówka. Rozmiary przegranej w końcówce zniwelował jeszcze Andrzej Stoga, jednak pomimo tego „Biali” odnotowują trzecią letnią porażkę i spadają na siódme miejsce w ligowej tabeli.
Evolt – FC Petarda Wieliczka 6:1
Nie zwalnia tempa
Kolejny wyborny mecz Adriana Golińskiego! Najlepszy snajper Evolt nie zwalnia tempa i tym razem bezlitośnie wypunktował defensywne bolączki FC Petardy Wieliczka. Takiego obrotu spraw nie zapowiadał sam początek zmagań, kiedy to beniaminka na prowadzenie wyprowadził Bartosz Hutny. Później jednak Goliński nie tylko szybko skompletował hattricka, ale i dorzucił czwarte trafienie umacniając się na pozycji lidera klasyfikacji strzelców. Czy to ten sezon, w którym Evolt na dobre włączy się do walki o upragniony awans?
IG Group – ZasadaAuto.pl 4:1
Trafili honorowo
Bardzo dobrze w pierwszym kwadransie czwartkowego meczu spisało się IG Group. „Granatowi” prowadzili 2:0, a gole Michała Dąbrowskiego i Bogdan Hryhoriva dawały nadzieję na spokojne zgarnięcie pełnej puli. Po zmianie stron oprócz Hryhoriva trafiał jeszcze Iaroslav Liabogov. Pomimo sporych strat ambitnie o honorową bramkę walczyła ZasadaAuto.pl. Trud ten nagrodzony został w końcówce, gdy futbolówkę do bramki po świetnym podaniu Macieja Podsiadło skierował Wojciech Piech.
AMARA – Green Cell 2:3
Gole do przerwy
Sporo emocji dostarczyło spotkanie dwóch doświadczonych zespołów. Żadna z ekip nie potrafiła zbudować sobie większej przewagi, a ofensywne ciosy jednych bezlitośnie ripostowali drudzy. Najpierw na bramkę Konrada Horwata odpowiedzieli Mateusz Spolitakiewicz i Tomasz Malinowski. Chwilę później stan boju wyrównał Jan Klich, a wysoką formę potwierdził wspominany wyżej Horwat. Po przerwie nie oglądaliśmy już goli, co w dużej mierze jest zasługą dobrze dysponowanych Roberta Fereta i Krzysztofa Michalika. Tym samym team Arkadiusza Krzyszkowskiego wygrywa trzeci letni bój i do podium traci zaledwie „oczko”. Oby tak dalej!
III LIGA D
PGE Energia Ciepła – Uber 0:4
Hat-trick i asysta kapitana
Nowym liderem III Ligi D, po wygranej z PGE Energią Ciepła (4:0) został Uber. Ekipa Kamila Dworzeckiego dzielnie broniła dostępu do własnej bramki, zachowując „czyste konto”. Olek Homel mógł być zadowolony ze swojej postawy i gry kolegów z bloku defensywnego. Worek z bramkami rozwiązał się dopiero w drugiej odsłonie. Głównym aktorem był Kamil Dworzecki, który skompletowal hat-tricka i dorzucił asystę przy trafieniu Enerico Forabosco.
Grand Parade – Vesuvius 3:0
Na „zero z tyłu”
Vesuvius dwoił się i troił, aby odwrócić losy meczu. Obijał słupki i poprzeczkę, ale tego wieczoru piłka nie chciała wpaść do bramki Grand Parade. Giga Chalauri zagrał na „zero z tyłu”, a Cesar Rubio, Wojtek Zachwieja i Tsotne Nadaraia byli skuteczniejsi od rywali i zapewnili „Granatowym” drugie z rzędu zwycięstwo. Dzięki niemu Grand Parade utrzymuje się w ścisłej czołówce, na drugim miejscu, premiowanym awansem do drugiej ligi.
Somfy – Harbingers 2:0
Stałe fragmenty
Kiedy nie idzie z gry, ważne są stałe fragmenty. To właśnie dwa rzuty rożne okazały się kluczem do zwycięstwa Somfy. Wcześniej zarówno „Biali”, jak i Harbingers nie mogli znaleźć drogi do siatki. Próbowali z dystansu, albo brakowało zimnej krwi w polu karnym oponenta. Wynik meczu w dopiero dwudziestej ósmej minucie otworzył Dominik Kuczera, a kropkę nad „i” postawił Łukasz Soja. Harbingers przegrywa po raz drugi i wciąż czeka na premierowe zwycięstwo w Biznes Lidze.
Tecnocasa – CREADIS 1:5
Wciąż bez punktu
Tecnocasa w szóstej minucie zaskoczyła CREADIS. Po podaniu Pawła Hamraty wynik meczu otworzył Tomek Wójciak. To nie podłamało przeciwnika, który jeszcze przed przerwą odrobił straty z nawiązką! Wojtka Sochę pokonali Rafał Proszowski, Janek Honkowicz i Kamil Małoszewski. W drugiej połowie Tecnocasa próbowała wrócić do gry, ale otrzymała kolejne dwa ciosy i wciąż bez choćby punktu zamyka tabelę III Ligi D.
III LIGA E
SMAY – Cognizant 0:4
Lider bez porażki
Serię meczów bez porażki (6) kontynuuje Cognizant. „Niebiescy” po niespełna kwadransie gry i dwóch trafieniach Khalida Iakueva prowadzili ze Smay 2:0. „Biało-czarni” próbowali odpowiedzieć, ale ani w pierwszej, ani w drugiej połowie nie byli w stanie pokonać Lauri Pajunena i Amjada Fayada. Po przerwie wygraną lidera III Ligi E przypieczętowali Mohammed Ali i Abdelhak Fenhaoui. Cognizant jako jedyny w lidze nie przegrał jeszcze meczu i jak do tej pory pewnie realizuje plan, jakim jest minimum awans do drugiej ligi.