II LIGA B
WEBCON – FedEx 7:2
Premierowa wygrana
FedEx już w drugiej minucie objął prowadzenie, ale gol Daniela Jakaba podział na WEBCON, niczym płachta na byka! „Biało-czerwoni” jeszcze przed przerwą odrobili straty z nawiązką! W drugiej połowie Maciek Cieśla i spółka złapali wiatr w żagle, wypracowali sobie solidną zaliczkę i pewnie zgarnęli dopiero pierwszy komplet punktów w tym sezonie! W końcówce rozmiary porażki FedEx-u zmniejszył Mohamed Barrie. Przegrani z zerem na koncie póki co zamykają ligową stawkę, a WEBCON dzięki wczorajszemu rezultatowi awansował na piątą lokatę.
Pitbull Shisha Bar – PKO Bank Polski 7:1
Najłatwiejsza bramka?
To nie był najlepszy mecz PKO Banku Polskiego, szczególnie w defensywie. Najlepszym dowodem na to jest gol Enesa Epekinciego, który po prostu wszedł z piłką w pole karne „Bankowców” i pokonał Konrada Naworola, zdobywając jedną z łatwiejszych bramek na boiskach Biznes Ligi. W drugiej połowie, przy stanie 0:6, jedyne trafienie dla zespołu PKO Bank Polski zanotował Piotr Piasny, wykorzystując podanie Krzyśka Koniecznego. Pitbull Shisha Bar z kompletem punktów i z bilansem bramkowym 16:5 jest liderem II Ligi B.
Vicenti – Consorfrut Polska 3:6
Trzech strzelców
W meczu Vicenti – Consorfrut Polska padło dziewięć bramek, ale na listę strzelców wpisało się tylko trzech zawodników! Do dwudziestej minuty dzięki trafieniom Andrea Latino, który w późniejszej fazie spotkania skompletował hat-tricka, Vicenti z jednym z głównych kandydatów do złota grało, jak równy z równym. Później Andrzej Kawa i Łukasz Piętowski wrzucili wyższy bieg i „odjechali” rywalom. Co ciekawe, obu zawodników mogliśmy nie oglądać w tym sezonie, ale na szczęście dla „Błękitnych” wygrali wyścig z czasem, po urazach nie ma śladu i prezentują świetną formę na początku sezonu!
Jacobs – TRADEBOX.PL 3:5
Hat-trick po przerwie
Po nieco ponad dziesięciu minutach Jacobs prowadził 2:0. Wynik spotkania otworzył Kamil Skórzyński, a przewagę graczy w niebieskich koszulkach podwoił Krzysiek Błoński. Wydawało się, że Jacobs ma sytuację pod kontrolą, ale spokój zmącił gol kontaktowy jeszcze przed zejściem na przerwę. Na sytuację zareagował Adam Jankowski, ale później do siatki trafiali już tylko „Fioletowi”. Koncertowo grał Radek Salwach, który skompletował hat-tricka, korzystając z podań Kuby Kiełbowicza i Sebastiana Czopka. Ostatecznie to TRADEBOX.PL zgarnął pełną pulę.
Majorel – BWI Group 3:2
Odetchnęli z ulgą
BWI Group dwukrotnie prowadziło z Majorelem, ale po końcowym gwizdku sędziego to „Niebiescy” mieli powody do zadowolenia! W pierwszej połowie, po golu Maćka Chabki było 1:0. Wyrównał Helton Goncalves. Drugi raz golkipera Majorela pokonał Michał Dolegało, wykorzystując złe wybicie obrońców. Później na listę strzelców wpisywali się tylko gracze w niebieskich strojach. Znowu dał o sobie znać Yuri Druziuk, który bezpośrednio z rzutu wolnego pokonał Przemka Siwka, a szalę na korzyść Majorela przechylił Filip Nowicki, skutecznie dobijając uderzenie kolegi z dystansu. Majorel odetchnął z ulgą. Odnosi pierwsze ligowe zwycięstwo i ma nadzieję, że to początek marszu w górę tabeli II Ligi B.
II LIGA C
INTERIA.PL – MPO Kraków 3:9
Dobre złego początki
Od sporego zaskoczenia rozpoczęło się spotkanie dwóch doświadczonych zespołów. INTERIA.PL szybko objęła prowadzenie za sprawą Bartłomieja Niziołka. MPO Kraków na cios ten odpowiedziało w najlepszy możliwy sposób, nie tylko błyskawicznie wręcz wyrównując, ale i strzelając kolejne trzy gole. Z dobrej strony pokazali się Patryk Fundament i Mateusz Zasada (po dwie bramki). W samej końcówce rozmiary porażki zniwelowali zarówno drugim trafieniem Niziołek, jak i Cyprian Turek. Nie odmieniło to jednak losów potyczki i to „Biało-Niebiescy” odnoszą swój drugi triumf i zadomawiają się na najniższym stopniu podium. Oby tak dalej!
System Cold – Grass Valley 3:5
Zrobił różnicę
Wrażenie nieobecnych w pierwszym kwadransie wtorkowej potyczki sprawiali zawodnicy System Cold. Beniaminek szybko prowadził 3:0, a z kapitalnej strony pokazał się Deniz Bayar, który skompletował hattricka. Sygnał do ataku jeszcze przed przerwą w szeregach teamu Marcina Pomiernego dał Dawid Burakiewicz, jednak zadane po zmianie stron ciosy Goncalo Rodrigueza w pełni rozstrzygnęły kto zainkasuję pełną pulę. Tym samym zawodnicy w białych koszulkach awansują na drugie miejsce w klasyfikacji i udowadniają, że zimą będą rywalem trudnym dla każdego.
PGE Energia Ciepła – Elita-Bud 3:13
Faworyt nie zwalnia tempa
Prawdziwy strzelecki festiwal urządziła sobie we wtorkowy wieczór Elita-Bud. Zawodnicy w białych koszulkach raz po raz atakowali bramkę strzeżoną przez golkipera rywali i ostatecznie pokonali go aż trzynaście razy. Hattricka w pięć minut skompletował Sebastian Jagła, a sześć trafień do swojego dorobku „dorzucił” Andrii Pishchevskyi. Wspaniałymi asystami popisywali się zaś Jakub Kaganek (sześć) i Andrzej Żak (cztery). Tym samym powracająca do ligowych zmagań ekipa odnosi swój drugi triumf i na dobre włączą się do walki o awans.
Andea – Sparta 7:1
Trafili honorowo
Z bardzo dobrej strony w trzeciej kolejce pokazała się Andea. Beniaminek nie dał większych szans Sparcie, już do przerwy budując sobie sporą zaliczkę. Kiedy tuż po zmianie stron powiększył ją jeszcze Tomasz Pachla jasnym stało się, kto zainkasuję pełną pulę. W końcówce najpierw honorowo dla Sparty trafił Kamil Tarkowski, potem zaś hattricka dwoma wykończeniami z najbliższej odległości skompletował Michał Nawrocki.
TeamKaluch – Sunday Polska 5:0
Beniaminek z kompletem punktów
Nie było niespodzianki w meczu zamykającym trzecią serię gier. Prowadzący w tabeli TeamKaluch pewnie pokonał czekające na pierwsze punkty Sunday Polska. Beniaminek już do przerwy prowadził 2:0, a gole Dawida Florczaka i Jakuba Kmiecika zapewniły ogromny margines błędu. Po zmianie stron złudzeń „Fioletowych” definitywnie pozbawił dwoma bramkami Jakub Barczuk. Dzieło zwieńczył zaś powracający do składu kapitan – Kamil Kaliński i udowodnił, że jego team interesuję tylko złoto!
III LIGA B
IBM SWG - Avanade 0:1
Duża stawka
Pierwsze zwycięstwo w obecnym sezonie wpadło na konto Avanade. Pomarańczowi przeważali w starciu z IBM SWG i zasłużenie sięgnęli po komplet punktów. Decydującego o losach spotkania gola zdobył w 28. minucie spotkania Bartosz Tupta. Trzeba jednak przyznać, że Niebiescy też mieli swoje szanse. W kluczowych momentach świetnie jednak w bramce Avanade spisywał się Marcin Motyka. IBM SWG wciąż pozostaje z zerowym dorobkiem punktowym.
Makro - Sterling Outsourcing 2:4
Wciąż niepokonani...
Powracający do rozgrywek Biznes Ligi Sterling zanotował druga wygraną. Niebiescy byli bardziej energetycznym zespołem i tym razem pokonali Makro. Kluczowa w całym meczu było postawa Keitha Sweeneya. Napastnik Sterlinga skompletował hattricka i udowadnia, że pomimo przerwy od rywalizacji w Biznes Lidze nie stracił swoich atutów ofensywnych. Zawodnicy Makro mieli bardzo dużo problemów z upilnowaniem go.
Kimberly-Clark - RUKO 3:5
Trzecie zwycięstwo lidera
Mające problemy kadrowe Kimberly-Clark próbowało dotrzymać tempa RUKO, Ostatecznie to jednak druga wymienionych drużyn cieszyła się z kompletu punktów. Dość niespodziewanie Kimberly-Clark trzy razy znajdowało odpowiedź na kolejne trafienia RUKO. Kluczowa była sytuacja tuż po wyrównaniu na 3:3. Kimberly włożyło wiele wysiłku by utrzymać się w grze, natomiast tuż po wznowieniu rywalizacji ponowanie przegrywało. To podłamało ekipę Katarzyny Wróblewskiej i jednocześnie dodało skrzydeł RUKO. Nazar Mykhailynin dobrze spisywał się w defensywie RUKO, a ponadto dwukrotnie trafił do bramki strzeżonej przez Michała Amarowicza.
Primost - BMW M-Cars 4:3
Dublet Boczkowskiego
Po pierwsze zwycięstwo sięgnął odradzający się po spadku z II Ligi Primost. Zawodnicy w białych koszulkach toczyli wyrównany bój z BMW M-Cars i do przerwy mieliśmy remis 2:2. Po zmianie stron to jednak Primost zachował więcej energii, co potrafił przełożyć na dwa kolejne trafienia. BMW odpowiedziało tylko jednym golem, pomimo, że walczył o remis do ostatnich sekund. Dublet Dawida Boczkowskiego w wydatny sposób przyczynił się do wygranej Primostu.
