EXTRAKLASA
KOBY – TechnipFMC 3:5
Wytrzymali napór
Górą w starciu beniaminków okazał się TechnipFMC. Wicemistrz I Ligi B pokonał drugą ekipę I Ligi A poprzedniej edycji. Ekipa Dawida Rybczyńskiego po krótkiej przerwie wraca do Extraklasy i trzeba przyznać, że póki co całkiem nieźle sobie radzi. Zajmuje czwarte miejsce, mając na swoim koncie 10 punktów – tyle samo, co PKP Cargo/TEB Edukacja. ,,Fioletowi’’ do przerwy, po trafieniach Mikołaja Mikulskiego i Grzegorza Pancerza, prowadzili 2:0. Po zmianie stron ,,Błękitni’’ dostali trzeciego gola, ale po chwili odpowiedzieli bramką Michała Ślaskiego. TechnipFMC przetrzymał napór i po raz czwarty trafił do siatki, ale KOBY nie dawało za wygraną (2:4). W 37. minucie Dawid Rybczyński strzelił na 5:2, a w samej końcówce rozmiary porażki, już trzeciej w tym sezonie, zmniejszył Tomasz Sobolewski.
NC+ - RMF Maxxx 3:11
Pogrom
Dla czterokrotnego mistrza Extraklasy to był spacerek. RMF Maxxx nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem nc+. Już do przerwy ,,Radiowcy’’ prowadzili 7:1! Świetny mecz rozgrywał Artur Katarzyński, który pewnie kończył bardzo dobre podania kolegów. Na skompletowanie hat-tricka potrzebował niespełna dziesięciu minut. Ozdobą tego jednostronnego meczu był jego gol z przewrotki. Przez chwilę na obiekcie Fame Sport zapachniało zbliżającymi się wielkimi krokami Mistrzostwami Świata w Rosji. Ekipie RMF Maxxx tak spodobało się strzelanie, że raz skierowali futbolówkę do własnej bramki – samobój Michała Słoniny. Beniaminek ambitnie walczył do samego końca. Rozmiary porażki zmniejszyli: Łukasz Koniarczyk i Bartek Paszek.
Korporaci – State Street 7:6
Odetchnęli z ulgą
Faworytem tego spotkania przed pierwszym gwizdkiem byli Korporaci i już w pierwszej akcji objęli prowadzenie. Wojciech Salamon założył ,,kanał’’ golkiperowi State Street. ,,Błękitni’’ szybko odpowiedzieli – gol Łukasza Grędy, ale później przecierali oczy ze zdumienia, bo nie mogli uwierzyć, że tak łatwo tracą kolejne bramki. Korporaci prowadzili już 6:1 i nic nie wskazywało na to, że ,,Czerwono-czarni’’ będą musieli drżeć o wygraną do samego końca! State Street zaliczył fantastyczny comeback i w dziesięć minut od stanu 1:6 doprowadził do remisu. Później miał kilka okazji do wygrania tego pojedynku, ale zabrakło skutecznego wykończenia. Co nie udało się ,,czerwonej latarni’’ Extraklasy, wyszło Korporatom. Gola na wagę zwycięstwa zdobył ich kapitan Jacek Tympalski. Po trafieniu byłego zawodnika Hutnika Kraków trzeci team poprzedniego sezonu mógł odetchnąć z ulgą.
Cisco – HLD 4:1
Wstali z kolan
Drugie ligowe zwycięstwo z rzędu odnosi Cisco, opuszczającym tym samym strefę spadkową! ,,Biali’’ już w 5. minucie objęli prowadzenie. Przy strzale z dystansu nie popisał się Michał Walachnia, co skrzętnie wykorzystał Ruben Mendes. Więcej goli, mimo okazji jednych i drugich w pierwszych dwudziestu minutach nie oglądaliśmy. Zaraz po przerwie gola na 2:0 zdobył Jan Węgrzyn. Po raz kolejny fatalnie zachował się bramkarz HLD, który wczoraj w niczym nie przypominał zawodnika, który w poprzednim sezonie odbierał statuetkę najlepszego golkipera Extraklasy. Podrażniony HLD złapał kontakt. Piłkę pod poprzeczkę skierował Aleksander Pawłowski, ale jak się później okazało, był to tylko chwilowy zryw ,,Czarnych’’. Na 3:1 strzelił Ruben Mendes, a chwilę później wynik meczu ustalił Tomasz Szafran.
Elita-Bud – PKP Cargo/TEB Edukacja 10:4
Pokaz siły beniaminka
Ten mecz miał nam dać odpowiedź, o co w tym sezonie może powalczyć jak do tej pory rewelacyjnie spisujący się beniaminek. Elita-Bud przejechała się niczym walec po wicemistrzu poprzedniej edycji. PKP Cargo/TEB Edukacja kompletnie nie mógł poradzić sobie z ofensywnie usposobionym rywalem. Na boisku znowu dzielił i rządził Andrii Pishchevskyi, który strzelił wczoraj 7 bramek! Elita-Bud potwierdziła swoje mistrzowskie aspiracje i już nie możemy doczekać się VIII kolejki, kiedy to Andrii i spółka zagrają z RMF Maxxx. Wiele na to wskazuje, że tylko Elita-Bud może pokrzyżować plany ,,Radiowców’’, którzy chcą zdobyć piąty z rzędu tytuł. Każdy liczył, że PKP Cargo/TEB Edukacja zagra lepiej i powalczy o pełną pulę, a tego dnia ,,Pomarańczowi’’ zaprezentowali się poniżej oczekiwań i tracą do najgroźniejszych rywali już sporo.
III Liga C
AgileOne - CANAL+ 2:2
Udany pościg
W pierwszym meczu kolejki AgileOne podejmował ekipę Canal. Zapowiedzi przed meczowe nie dawały gościom szans ale to boisko miało zweryfikować kto tego dnia będzie lepiej dysponowany. Spotkanie rozpoczęło się bez niespodzianki. Gospodarze atakowali od pierwszych minut i szybko zdobyli prowadzenie. Wynik taki utrzymywał się do dość długo i dopiero w końcówce Wojciech Koszyk zdołał wpakować piłkę do siatki Canal + i mieliśmy do szatni bardzo dobry wynik dla AgileOne. Druga połowa całkowicie zmieniła nam obraz gry. Goście bardzo chcieli zdobyć swoje pierwsze zwycięstwo i atakowali raz za razem. Bramkę na kontakt udało im się zdobyć około 7min gry. Ekipie gospodarzy zaczęło zdecydowanie brakować sił i wykorzystał to Canal plus pakując bramkę na 2-2 autorstwa Damana Rupy. Bardzo ciekawe spotkanie przyszło nam oglądać przy ul. Ptaszyckiego, były zwroty akcji, piękne strzały a na końcu remisowy wynik. Gratulacje dla obu zespołów za widowisko które nam zafundowali.
Tomasza 20 Resto – PalettenWerk 9:3
Lider nie zawodzi
W drugim spotkaniu na obiekcie ComComZone mogliśmy oglądać starcie dwóch diametralnie różnych drużyn. Ekipa Tomasza 20 Resto nie przegrała jeszcze spotkania i lideruje w tabeli, natomiast PalettenWerk nie wygrało jeszcze meczu w tej rundzie. Ciężko było tutaj o niespodziankę ale ekipa gospodarzy przyjechała w mocno okrojonym składzie nie mając nawet nikogo na zmianę i tutaj szansę upatrywali rywale. Strzelanie rozpoczęli gospodarze, w 4 min spotkania wynik otworzył Jacek Pietrzak i goście musieli gonić wynik. Kilka minut później mieli ku temu okazje ale rzut karny zmarnował zawodnik z numerem 77 – Sebastian Sobótka. Zrehabilitował się za to po chwili i sprytnym strzałem z za pola karnego pokonał golkipera gości. Od tego momentu mogliśmy zaobserwować zwiększającą się z minuty na minuty przewagę Tomasza 20 resto. Do końca pierwszej części meczu strzelili jeszcze 2 gole i połowę kończyliśmy z wynikiem 3-1 dla gospodarzy. Drugą część gry to już miażdżąca przewaga Ekipy Kamila Irzyka i punktowanie przeciwnika. Sebastian Sobótka strzelając 4 bramki (mvp spotkania) oraz Wojciech Pituła z 3 astatami najbardziej przyczynili się do okazałego zwycięstwa swojej ekipy nad niżej notowanym PalettenWerk i pewnie utrzymują fotel lidera z kompletem zwycięstw.
LSC Communications – UBER 1:3
Pierwsza porażka beniaminka
Ciężko było przed spotkaniem wytypować faworyta spotkania, w zapowiedziach przed meczowych ekipa biznesligi typowała remis ale jednak jedna z ekip była lepiej dysponowana tego dnia. LSC szybko wyszło na prowadzenie i w pierwszej połowie brakowało składnych akcji przez co nie widzieliśmy już więcej bramek. Na drugą połowę bardziej zmotywowani wyszli goście i po rzucie karnym wyrównali stan gry już w 2 min. LSC dwoiło się i troiło ale to gracze ubera strzelali. Po trafieniach Roberta Decmana oraz Mykyta Vlaslova drużyna LSC przegrywa swój pierwszy mecz i na pewno na tydzień na podczas spotkania z liderem będą chcieli pokazać na co ich tak naprawdę stać. Czeka nas bardzo ciekawe widowisko.
ICEO – Amway 1:10
Amway gromi!
Świetny początek meczu zapewniły nam oba zespoły. Już w 3 min po pięknym strzale ekipa Amway objęła prowadzenie. W następnej akcji ICEO po równie fenomenalnym uderzeniu wyrównała i zapowiadało nam się bardzo ciekawe widowisko. Następne minuty to ciekawe akcje z obu stron. W 8min prowadzenie objęła ekipa gości i zaczęło nam się jednostronne widowisko. Goście jeszcze 4 razy pokonali bramkarza ICEO w pierwszej połowie i tylko cud ratował gospodarzy. Druga część gry nie przyniosła nic nowego. Zawodnicy ICEO grali z kontry a gracze Amway strzelali bramki. Jednostronne spotkanie kończy się dwucyfrowym wynikiem 1-10 i drużyna Amway mogła świętować to okazałe zwycięstwo.
MSHG – CB Aluminium 6:2
Pewne zwycięstwo MSHG
Ostatnie spotkanie przy ul.Ptaszyckiego między MSHG oraz CB Aluminium miało jednego faworyta – ekipę gospodarzy. Goście nie wygrali jeszcze meczu i będą musieli z tym zaczekać do nast. kolejki chociaż mieli swoje szanse a zmienienie rezultatu. Wynik otworzył w 3 min zawodnik MSHG a goście zdołali jeszcze przed końcem pierwszej połowy wyrównać rezultat. Druga część gry to już zdecydowana przewaga bardzo pokaźnej ekipy MSHG , drużyna CB Aluminium nie wytrzymała kondycyjnie z gospodarzami który na swojej ławce rezerwowych mieli aż 10 zawodników. Wynik remisowy utrzymywał się dość długo aż MSHG rozwiązało worek z bramkami aplikując przeciwnikom w końcówce jeszcze 5 bramek wygrywając spotkanie aż 6-2.
III Liga D
Fedex - SSC 2:4
Henry(k)
SSC dość pewnie pokonało Fedex, głównie za sprawą Henryka Placka. Wszędobylski zawodnik zdobył komplet goli dla swojego zespołu. Fedex próbował odrabiać straty i walczył o choćby jeden punkt, ale w końcówce ponownie trafił Henryk Placek i stało się jasne, że to SSC zgarnie komplet punktów. SSC lideruje w III Lidze D, ale ma przed sobą jeszcze w tej rundzie trudne spotkanie z Sii.
Innergo - Porsche 3:3
Tak blisko...
Innergo, spragnione premierowego zwycięstwa w sezonie szybko wyszło na prowadzenie za sprawą Mateusza Wyki. Spory błąd w tej sytuacji popełnił bramkarz Porsche, Marcin Biały. Innergo było zespołem bardziej zdeterminowanym, ale niespodziewanie jeszcze przed przerwą wyrównał Hubert Pieprzyk, który wyrósł, jak spod ziemi za plecami obrońców Innergo. W 29. minucie Porsche poszło za ciosem. Tomasz Niewiara płaskim uderzenie dał pierwsze prowadzenie swojemu zespołowi w tym meczu i jak się później okazało ostatnie. Dwa kolejne słowa należały do Innergo.Najpierw do remisu doprowadził wprowadzony chwilę wcześniej Vladimir Grigorovich, s chwilę później świetnie za plecy obrońców ruszył Mateusz Turek, by po chwili szpicem buta skierować piłkę do bramki rywali. Gdy wydawało się, że Innergo osiągnie upragniony triumf gola na wagę remisu zdobył Tomasz Niewiara. Trafienie to było kopią wcześniejszej bramki wspomnianego zawodnika.
Sii - Light Grupa 1:3
Emocje do końca
Pojedynek na szczycie ligowej tabeli nie zawiódł. Na całej szerokości boiska trwała zacięta rywalizacja. Mecz rozpoczęły dwa fatalne "pudła", po jednym z obu stron. Później do głosu doszła Light Grupa. W pierwszej połowie wynik otworzył Arkadiusz Lekki. Chwile po zmianie stron ten sam zawodnik podwyższył prowadzenie "czarnych" na 2:0. W 28. minucie bezpieczną przewagę Light Grupie dał Mateusz Radwan, płaskim strzałem z dystansu. Dla Sii trafił jeszcze Piotr Tarczoń, ale na więcej "błękitnych" nie było tego dnia stać. Light Grupa odnosi "bezcenne" zwycięstwo.
EC Engineering - Ziko 8:0
Na spokojnie...
Ziko nie notuje najlepszego sezonu. Tym razem gracze w czerwonych trykotach ulegli doświadczonej ekipie EC-Engineering. Co ciekawe, pomimo wysokiego wyniku, gracze EC dość równo podzieli pomiędzy siebie statystyki meczowe. Częste rotacje w składzie, dały udział w okazałym zwycięstwie każdemu zawodnikowi. EC-Engineering z łatwością zdobyło większość goli, czego efektem był totalny luz w grze defensywnej Ziko. Gracze w biało-czarnych koszulkach trzymają się kurczowo czołowki i wobec porażki Sii wskoczyli na trzecią lokatę.
HedgeServ - IBM SWG 2:4
Mocne otwarcie
Wynik meczu ładnym technicznym uderzeniem otworzył Szymon Gwioździk i IBM objął prowadzenie w 5. minucie. W odpowiedzi, dwie minuty poźniej Eoghan O'Dwyer ładnie przymierzył w wewnętrznym podbiciem wyrównując stan rywalizacji. Kolejnego gola zobaczyliśmy dopiero w 24. minucie, wtedy to Wojciech Szyszko przytomnie wykończył kontratak zespołu. Poźniej sympatyczny kapitan IBM, Wojciech Miś pomylił dyscypliny sportu i w siatkarskim stylu odbił piłkę reką we własnym polu karnym Rzut karny na gola zamienił Eoghan O'Dwyer. To jednak nie zmąciło planów IBM SWG. Drugi gol Wojciecha Szyszki i i trafienie rosłego Łukasza Jędy dały komplet punktów ekipie w niebieskich strojach.
